Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Marionetka

W życiu trzeba być odpowiedzialnym za swoje poczynania, a nie biernie poddawać się losowi i być bezwolną lalką na usługach innych. 

Dagmarę i Norberta połączyła miłość od pierwszego wejrzenia, szalona i nieobliczalna. Kobieta zafascynowana jego silną osobowością, charyzmą, umiejętnością życia w równowadze, składa mu w darze własną wolę i staje się marionetką w jego rękach. Bez słowa sprzeciwu rzuca studia, rodzinę, przyjaciół, kraj, ojczyznę i wyrusza szukać szczęścia na zachodzie, w Niemczech. „Ponieważ ON tak chciał”.

Mija kilkanaście lat. Dagmara jest idealną żoną i matką, ulepioną i wymodelowaną według uznania Norberta. Spełnia w lot każde jego życzenie i podporządkowuje mu się w każdej sytuacji. Nie ma prawa głosu, nie podejmuje nawet najprostszych decyzji. Sama na obczyźnie, pozbawiona bratniej duszy dojrzewa do buntu. Najpierw odkrywa pasję, która początkowo pomaga jej odkryć siebie i własne potrzeby, a potem staje się odskocznią od szarej, codziennej rutyny.

Pewnego dnia na swojej drodze spotyka przyjaciela z dziecięcych lat. On staje się wentylem bezpieczeństwa, iskrą rozpalającą poważny konflikt i zapowiedzią zmian...

Halina Biedroń konkretnie, z taktem, wyczuciem i dbałością skomponowała postać Dagmary. Mamy do dyspozycji jej przemyślenia, emocje, doświadczenia, decyzje, stosunek do znajomych, przyjaciół i dzieci. To wszystko buduje jej charakter i osobowość. Odczuwamy jej przygnębienie, smutek i żal z powodu tego, że dała się tak podporządkować. Choć jest bardzo mocno związania uczuciowo z mężem, to zaczyna jej przeszkadzać życie ustawione pod linijkę. Ma dość bycia idealną na co dzień, od święta, w łóżku i poza domem. Czuje się jak bezwolna lalka ubierana i dowożona na miejsce kolejnych spotkań, proszonych obiadów, rautów. Jedynie malarstwo pozwala jej poczuć się wolną, poczuć się sobą i robić dokładnie to, na co ma w danej chwili ochotę. W licznych retrospekcjach odkrywamy zupełnie inną Dagmarę - pełną werwy, pasji, z ochotą do zabawy i skorą do żartów. Ta Dagmara skrywa się pod powierzchnią teraźniejszej marionetki i bardzo pragnie wydostać się na zewnątrz. Czy ulegnie transformacji i wyrwie się na wolność?

Norbert od samego początku nie wzbudził mojej sympatii. Chociaż Dagmara z własnej woli oddała mu swoją osobowość, to on niestety bez zastanowienia i skrupułów to wykorzystywał. Spotkanie z Igorem rozpoczyna szereg zmian w życiu małżeństwa Wajs. Czy wyjdą im one na dobre?

Halina Biedroń oprócz skomplikowanych relacji damsko-męskich i podporządkowania swojego losu jednej osobie, pokazała czytelnikowi jak ważne w życiu jest posiadanie pasji. Chwile do osobistego rozwoju, bycia samym ze sobą, otworzeniem się na świat i budowa własnej wartości jest potrzebą należną każdemu człowiekowi. Autorka daje przykład na to, jak pasja może zmienić życie, ale i równie szybko je zniszczyć. Tak, jak z wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsądek i umiar, by nie zagalopować się z marzeniami i nie żyć tylko nimi i dla nich.

Halina Biedroń doskonale stopniuje napięcie i atmosferę zmierzającą do kulminacyjnego starcia pomiędzy małżonkami. Wiadome jest, że coś się święci i tylko należy poczekać na to, co ma się wydarzyć. Jednak zakończenie tego wątku zupełnie nie przypadło mi do gustu. Jak dla mnie rozwiązanie nastąpiło zbyt szybko i mało wiarygodnie. Tak jakby autorce zabrakło woli, chęci lub pomysłu.

„Chwile zamknięte w obrazach” to zgrabna opowieść o toksycznej miłości, wyzwalającej mocy pasji i sile prawdziwej przyjaźni. To druga powieść w dorobku Haliny Biedroń, a moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Lekkie operowanie piórem, barwny, plastyczny język i płynne unoszenie czytelnika na fali powieści spodobało mi się na tyle, że chciałabym poznać również debiutancką książkę autorki.





Halina Biedroń "Chwile zamknięte w obrazach", WFW, Warszawa 2013



Podsumowanie

Plusy:
- doskonały portret kobiety zagubionej w meandrach miłości
- idealnie scharakteryzowana główna bohaterka
- historia, która może przytrafić się każdemu
- przykład na to, jak ważne w życiu jest posiadanie pasji
- przestroga przed zamknięciem się w świecie pasji
- siła przyjaźni
- sprawne dawkowanie napięcia

Minusy:
- za szybkie i mało wiarygodna zakończenie ważnego wątku

Jednym zdaniem:
Nowy, ciekawy głos w polskiej literaturze kobiecej.


Recenzja napisana dla serwisu DlaLejdis.pl, któremu bardzo dziękuję za egzemplarz recenzyjny książki :)))



10 komentarzy :

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale widzę, że jest warta uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda tego zakończenia, niemniej jednak sądzę, że książka zapowiada się ciekawie. Ostatnio jakoś częściej sięgam po nową prozę polską, więc i tą powieścią czuje się zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie, nie powiem, że nie. Skoro ostatnio mam wielką ochotę po sięganie książek naszych polskich autorów, to chętnie poznałabym Marionetkę. Tytuł powieści adekwatny do tego, co pokazałaś nam w swojej recenzji. Trochę martwi mnie to zakończenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to jakaś istotna wada, ale ja nie rozumiem takiego zachowania bohaterki...

      Usuń
  4. To coś dla mnie:) Zaciekawiłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, nie słyszałam o niej wcześniej

    OdpowiedzUsuń
  6. pisanyinaczej.blogspot.com

    Jak widzę, jest to książka "życiowa", a ja po takie zawsze chętnie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham poznawać nowych, polskich autorów, więc to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobiety zagubione w meandrach miłości to nie jest to, co lubię w literaturze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsza książka autorki bardzo przypadła mi do gustu, więc z wielką przyjemnością przeczytam kolejną. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka