Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Zakazana miłość


"Czasami spotykamy na swojej drodze ludzi, którzy zmieniają nasz świat. "

Czy miłość zawsze jest piękna i przynosi radość? Niestety nie. Miłość czasem burzy spokój, życie i wprowadza chaos trudny do opanowania. Bywa, że miłość jest jak narkotyk, uzależnia, doprowadza do tragicznych wydarzeń i przynosi cierpienie wszystkim wokoło.

"Muszę pamiętać, że miłość to nie tylko piękne słowa. Nie tylko poezja i muzyka, nie tylko zapewnienia o lepszym jutrze. Miłość nie może budzić lęku, obaw. Nie może rodzić strachu, gdy decyzja zapada."

Agata w ferworze przygotowań do ślubu odnajduje swój pamiętnik, w którym skrycie notowała wszystkie wydarzenia, przeżycia i emocje z okresu dorastania. Z ciekawością zagłębia się w zapisane słowa, które na nowo odkrywają jej największą traumę- zakazaną miłość i jej tragiczne konsekwencje.

Czytelnik jest współczytającym pamiętnik Agaty, zagląda jej przez ramię gdy ta cofa się w czasy gdy życie najbardziej i najdotkliwiej ją doświadczyło. Od samego początku jest wyczuwalne ogromne wzburzenie bohaterki, które sugeruje traumatyczne przeżycia. J. W. Bastille tak dawkuje odkrywane tajemnice, żeby jak najbardziej pobudzić wyobraźnię i zainteresowanie pozwalające przerzucać kartki powieści z prędkością światła.

Bohaterka książki dorastała w dysfunkcyjnej rodzinie, gdzie królował alkohol, przemoc, obojętność i sekrety. Na zewnątrz starali się utrzymać iluzję normalnej, statystycznej komórki społecznej, a w środku emocje buzowały i wybuchały lawiną nieporozumień i uprzedzeń. Agacie i jej rodzeństwu przede wszystkim brakowało uwagi, czułości i bezinteresownej miłości. Kiedy pojawia się Piotr, zagubiony krewny i proponuje swoje zainteresowanie, wsparcie, przyjaźń- dziewczyna lgnie do niego i powierza mu wszystkie swoje sekrety. Nic w tym niezwyczajnego a co więcej wydaj się zupełnie naturalne. Do czasu. Między tym dwojgiem rodzi się miłość, zakazana obyczajowo i w sferze wiary. Piotr nie dość, że jest o czternaście lat starszym bliskim kuzynem Agaty, to jest żonaty i jest ojcem dwójki małych dzieci.

Uczucie, które połączyło mężczyznę i nastolatkę to nie tylko ukradzione rodzinie spotkania, pocałunki i ciepłe wyznania. Miłość jest trudna sama w sobie, a obarczona dodatkową porcją trudności niesie za sobą komplikacje nie do ogarnięcia. Agata jest zagubiona pomiędzy ukochanym, jego przyjaźnią, oddaniem, zainteresowaniem a wiedzą o niestosowności tego uczucia. Jest rozdarta pomiędzy porywami serca a konwenansami i konsekwencjami swojego zachowania. Sama do końca nie rozumie ani swoich wyborów, ani rozterek. Nie wie czy to miłość czy wyobrażenie o miłości. Na wierzch wychodzi jej niedojrzałość i braki emocjonalne. Dlatego poszukuje pomocy, najpierw wśród strażników moralności- księży, potem u swojej matki. Nikt tak naprawdę nie jest w stanie wskazać jej odpowiedniego kierunku.

Jak zachowanie młodej dziewczyny jest wytłumaczalne, tak do szału doprowadzała mnie postawa Piotra. Rozumiem, że jego małżeństwo to ułuda i chęć poszukiwani szczęścia. Niewybaczalne jest dla mnie to, że w drodze ku samozadowoleniu niszczy, burzy, krzywdzi i rujnuje życie swojej rodziny. Nie można budować swojego szczęścia na ruinach i nieszczęściu innych! Nigdy!

Kiedy wzięłam "Zerwaną więź" J.W. Bastille przeraziłam się drobnym drukiem. Nie było czego. Po otwarciu i przeczytaniu pierwszego słowa lektura płynnie i ekspresowo zaprowadziła mnie do samego końca. Jest w niej wszystko to, co cenię sobie w dobrej książce: wyraziści, żywi bohaterowie, kontrowersyjny temat, spójna fabuła, lekkość pióra i zaskakujący finał.

"Zerwaną więź" polecam tym, którzy nie boją się czytać o miłości trudnej, niosącej ból i zniszczenie.





J.W. Bastille "Zerwana więź", NovaeRes, Gdynia 2014



Recenzja napisana dla serwisu Zaczytajsię :))) Gosi i wydawnictwu Novae Res dziękuję za egzemplarz recenzencki książki :)))


20 komentarzy :

  1. Książkę czytałam jakiś czas temu i bardzo mi się spodobała. Jest w niej coś niezwykłego, co nie pozwala o niej zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybierając ją spodziewałam się czegoś innego. Ale i tak bardzo mi się podobała :)

      Usuń
  2. Z chęcią po nią sięgnę. Zapowiada się ciekawa lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obyczajówki to zdecydowanie nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam przedtem o tej książki, lecz jestem teraz nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie opowieści obyczajowe. To powieść zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz wspaniałego bloga. Podoba mnie się tu. Dodaje do obserwowanych :)
    Książka wydaje się interesująca. Mam nadzieję, że ją znajdę i przeczytam ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i gratuluję :) Jesteś moim 400- setnym Obserwatorem :) Należy się nagroda :) Czekaj na mail ode mnie :)

      Usuń
  7. Chętnie przeczytam. Zainteresowałaś mnie swoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa tematyka, chętnie przeczytam w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś wiem na temat puenty książki z samego życia :( rewelacja, muszę po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Raczej nie sięgnę, choć jest w tej książce coś, co mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawkowanie odkrywania tajemnic i żywi bohaterowie- to mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, uwielbiam takie powieści. To coś zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Ciekawa jestem finału tej trudnej miłości..

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka