Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

"Pocałunek Kier" Lynn Raven

Pierwszy raz zdarza mi się sytuacja, kiedy nie wiem co napisać o książce. Mam mieszane uczucia i ciężko sklecić mi chociażby dwa sensowne zdania. Zatem najprościej będzie zacząć od samego początku.

Kim jest Lynn Raven...Jest pisarką specjalizującą się w gatunku fantasy. Sama o sobie mówi, że jest romantyczką, dlatego lubi pisać książki właśnie o miłości.  Dla swoich czytelników pragnie oderwania od rzeczywistości, by mogli zacząć marzyć, aby ich wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach i by mogli zanurzyć się w nieodkryte rejony odmiennych światów, czasoprzestrzeni, świadomości.

Pisarstwo Lynn Raven miałam okazję poznać wraz z "Pocałunkiem demona", który stał się hitem, cieszy się ogromną popularnością wśród czytelników i zbiera pozytywne opinie. Ja również byłam i jestem nią zauroczona. Dlatego kiedy miałam okazję poznać najnowszą powieść tej autorki, skwapliwie z niej skorzystałam."Pocałunek Kier" nie wiąże się w żaden sposób z wcześniej wspomnianą książką. Jest zupełnie odrębnym tworem.

Kiedy wzięłam książkę do ręki, to przede wszystkim zaskoczył mnie jej ciężar. Nie wiem czym to jest spowodowane. Wiele książek 500- set kartkowych trzymałam w ręku i ich masa nie była tak odczuwalna :) W żadnym wypadku to nie jest żaden zarzut, po prostu byłam zdziwiona.
Okładka jest magnetyczna, przyciąga wzrok i pozwala wyróżnić się z tłumu. Zdanie umieszczone u jej dołu "Ekscytująca, dzika, pełna namiętności..." zapowiada podniecające i emocjonujące przeżycia.

A co znajdziemy w środku?

Władca walecznych Kierów, Haffren wysyła dowódcę armii Mordana, zwanego również "Krwawym Wilkiem" w misję pełną niebezpieczeństw i tajemnic. Wojownik musi sprowadzić na dwór królewski Lijanas, uzdrowicielkę z rodu Nivardów. Zadanie nie jest łatwe gdyż oba ludy są do siebie nieprzychylnie nastawione, toczą ze sobą wojny, pałają żądzą zemsty.
Przy użyciu podstępu, Mordanowi udaje się uprowadzić Lijanas. Dziewczyna nie jest jednak uległym i zastraszonym więźniem. Co róż podejmuje próby ucieczki. Do czasu...Uzdrowicielka zaczyna ulegać fascynacji wojowniczym, męskim Kierem.

"Pocałunek Kier" luźno nawiązuje do najsłynniejszego dramatu Shakespeare'a "Romeo i Julia". Lynn Raven wykorzystała w swojej książce pomysł dwóch zwaśnionych rodów, których członkowie zakochują się w sobie.
Kierowie i Nivardowie od lat walczą ze sobą, próbując podporządkować sobie jeden drugiego. W tym celu posuwają się do przemyślnych podstępów, szantaży, wymuszeń i porwań. Z czasem nienawiść i strach między królestwami urasta do niebotycznych rozmiarów a na horyzoncie nie widać żadnych znamion rychłego rozejmu.
Kiedy Nivardowie odkrywają zniknięcie Lijanas, wyruszają w pogoń. Chcą za wszelką cenę odzyskać uzdrowicielkę.
Z kolei Kierowie są znani z tego, że bez zbędnych pytań i zastanowienia, wykonują każdy rozkaz. Wojownicy tego ludu są bezlitośni, brutalni, nie wahają się użyć swojej niezwykłej siły.
Na tle tych dwóch rodów obserwujemy rozkwit niewinnego, pięknego uczucia. Czy stanie się ono łaską czy przekleństwem? Pogodzi rody czy dokona jeszcze głębszego podziału?

Sylwetki głównych bohaterów są nakreślone w bardzo przemyślany sposób. Oboje Mordan i Lijanas są bardzo złożonymi osobowościami. W miarę ich poznawania, odkrywamy coraz to nowe ich cechy, poznajemy bolesną przeszłość lub pełną tajemnic przyszłość. Dzięki temu możemy ocenić ich postępowanie, wybaczyć potknięcia, polubić.

Pomysł na fabułę byłby sztampowy i szablonowy, gdyby nie to, że Lynn Raven osadziła swoją powieść w oszałamiającym świecie fantasy. Autorka sukcesywnie i konsekwentne budowała magiczną rzeczywistość, odkrywając przy tym czytelnikowi swoją fenomenalną wyobraźnię i pomysłowość. Lynn Raven dopisała do istniejącej listy demonopodobnych, zupełnie nowe, przerażające, fascynujące postacie: wszelakie wiedźmy, pożeracze dusz, wężokonie czy sami Kierowie.
Język jakim posługuje się pisarka, nie sprawił mi trudności podczas lektury "Pocałunku Kier". Wręcz przeciwnie plastyczne i sugestywne opisy jeszcze bardziej pozwoliły mi wejść w tę historię i poczuć siłę własnej wyobraźni. Z wielką łatwością udało mi się "zobaczyć" pustynię solną, obozowiska, walki na śmierć i życie czy cuchnących padliną pożeraczy dusz. 

Powieść od strony fantasy nie budzi moich zastrzeżeń. Jest dopracowany, dopieszczony i doskonale pobudza wyobraźnię.
Nie przemawia do mnie niestety wątek miłosny. Zgadzam się, że władczy, silny, tajemniczy, odrobinę mroczny mężczyzna z przeszłością, może wzbudzać zauroczenie, fascynację. Jednak nie w momencie gdy kobieta jest przez niego porwana, upokarzana, zdominowana, szarpana czy bita. Z moich obserwacji wynika, że większość kobiet unika brutalnych mężczyzn, czują przed nimi lęk. Więc nie rozumiem jak w tej sytuacji Lijanas może odczuwać pożądanie i miłość...

Wielowątkowa fabuła, wartka akcja z jej nagłymi zwrotami, tajemnicza aura, szalone pościgi, walki na śmierć i życie, tajemnicza intryga to główne atuty "Pocałunku Kier". Z pewnością spodoba się miłośnikom gatunku.

Cytaty z książki:

1. "Trupi obłęd nie zabijał od razu- ciało rozkładało się, choć jego właściciel wciąż żył."

2. "- Czy wasz ojciec nie żyje?
- Tak.
- Przykro mi. Na co zmarł?
- Na miecz między żebrami."
3. "Przez chwilę zastanawiała się, skąd ci mężczyźni wzięli drzewo w mieście, gdzie nie ma drzew."


Lynn Raven "Pocałunek Kier", Oficyna wydawnicza FOKA 2012, ISBN: 978-83-7668-041-5

5-/6

Za możliwość przeczytania książki, bardzo dziękuję Pani Ewelinie z Oficyny wydawniczej FOKA



Czytaj dalej...

"Tajemnica Noelle" Diane Chamberlain

"Tajemnica Noelle" to niezwykła powieść wielowątkowa, opisująca trudne i skomplikowane ludzkie losy.


Diane Chamberlain już od pierwszego słowa zadaje pytanie dotyczące przyjaźni, zaufania, wybaczenia, dotrzymywania obietnic i skrywania tajemnic. Dlaczego? Jedna z bohaterek książki, Noelle, popełnia samobójstwo. Jej przyjaciółki Tara i Emerson nie mogą w to uwierzyć. Znały ją jako kobietę delektującą się życiem, bo jako położna, narodziny i życie były dla niej na piedestale najważniejszych wartości. Dała się poznać również jako osoba poświęcająca się i dbająca o swoje pacjentki oraz pragnąca pomagać najbiedniejszym, a przede wszystkim dzieciom. Miała także znakomite relacje ze swoimi przyjaciółkami, zawsze mogły na niej polegać. Dlaczego więc odebrała sobie życie, co było motorem do podjęcia tego kroku? Tara i Emerson chcą wyjaśnić okoliczności samobójstwa Noelle. Jedyny trop, to list znaleziony w jej rzeczach osobistych:

"Szanowna pani Anno,
Trudno mi pisać o tym, co muszę pani przekazać,
a przy tym zdaję sobie sprawę, że pani jeszcze trudniej
będzie dać sobie z tym radę. Ogromnie mi przykro..."

To, co odkryją, wstrząśnie ich światem, zburzy spokój i na zawsze zmieni ich życie i stosunek do kłamstwa, zdrady, zaufania i wybaczenia.

Sposób prowadzenia narracji wydaje się specyficzny. Autorka udzieliła głosu swoim bohaterkom. Każdy rozdział jest zatytułowany imieniem i to właśnie ta osoba opowiada jedną, wspólną historię, ale ze swojego punktu widzenia. Poznajemy odczucia, problemy, przemyślenia Tary, Emerson, Grace- córki Tary czy Anny - kobiety, która odegra znaczącą rolę w życiu kobiet. W ten sposób Diane Chamberlain idealnie oddaje osobowość i emocje bohaterek, z którymi o wiele łatwiej jest się zaprzyjaźnić i odnaleźć w nich cząstkę siebie.

"Tajemnica Noelle" to niezwykła powieść wielowątkowa, opisująca trudne i skomplikowane ludzkie losy. Diane Chamberlain ułożyła wyjątkową mozaikę. Przekonamy się, że macierzyństwo nie zawsze jest łatwe i przyjemne. Zobaczymy. jak matki radzą sobie z krnąbrnymi córkami. Poznamy trudny zawód położnej, wszystkie odcienie niespełnionej miłości, uczucia związane ze śmiercią niemowlęcia, adopcję, radość z odzyskanych korzeni, więzów rodzinnych czy kidnaping. Mnogość poruszonych życiowych aspektów może w pierwszej chwili wywołać efekt chaosu, ale zapewniam, że jest chwilowy, a fabuła jest doskonale przemyślana i niezwykle spójna.

Diane Chamberlain nie moralizuje, nie przedstawia gotowych rozwiązań. Za to stawia przed nami pytania do późniejszych przemyśleń. Autorka nam, czytelnikom pozostawia ocenę i krytykę przedstawionych zachowań. W pierwszej chwili "Tajemnica Noelle" wydała mi się bardzo przewidywalna, ale z każdą przewracaną stroną to odczucie oddalało się z prędkością światła, by w finale zaskoczyć niespodziewanym zakończeniem. W książce nic nie jest proste ani zbyt skomplikowane, by pogmatwać losy przyjaciółek jeszcze bardziej.

"Tajemnicę Noelle" polecam wszystkim tym, którzy lubią rozwiązywać rodzinne tajemnice i nie boją się natłoku emocji od bólu, żalu, złości po przyjaźń, miłość i oddanie. Musicie się przygotować, że powieść zmusza do wzruszeń, do empatii i do refleksji. 


Cytaty z książki:

1. "Człowiek na emeryturze traci poczucie czasu."
2. "Jego wiara we mnie stanowiła pożywkę dla mojej arogancji."
3. "Chciałam, by dożyła czasu buntu i wykrzyczała: "Nienawidzę cię!" w normalnym, odwiecznym tańcu wojennym matek i córek, trwającym od początku świata. "
4. "Gdyby rzeczywiście skrzywdził Haley w ten sposób, zabiłabym go gołymi rękami. Zamordowałabym bez litości."
5. "Nie sposób pomóc komuś, kto nie chce pomocy."


Diane Chamberlain "Tajemnica Noelle", Prószyński i s- ka 2012, ISBN: 978-83-7839-258-3

5+/6


Recenzja napisana dla serwisu DlaLejdis, któremu bardzo dziękuję za książkę :)))




Czytaj dalej...

Podsumowanie miesiąca- wrzesień

Wrzesień to ostatni miesiąc, który można potraktować ulgowo i leniwie. Wszyscy uczniowie i ich mamy wdrążają się w naukę, szkołę, nowe przedsięwzięcia.
Znam to z autopsji gdyż jestem mamą drugoklasisty i już od dwóch lat , we wrześniu zaczyna się nasz wspólny pęd ku wiedzy. Syn codziennie uczy się czegoś nowego a ja uczę się cierpliwości, choć czasami bardzo o nią trudno :)
Dodatkowo ten rok będzie dla nas podwójnie trudny a to za sprawą przygotowań do Pierwszej Komunii :) Mam nadzieję, że dobrze się do tego przygotujemy :)

Ale czas już na podsumowanie mojej działalności na blogu, a mianowicie książek i recenzji :)

Liczba przeczytanych książek w tym miesiącu to: 21- sama się zdziwiłam przy podliczaniu...
- "Gorąca wiadomość" Fern Michaels
- "Dobra krew" Magdalena Skopek
- "Misja na czterech łapach" W. Bruce Cameron
- "Skrzydła nad Delft" Aubrey Flegg
- "Miłość, szkielet i spaghetti" Marta Obuch
- "Śmierć w klasztorze" Adrianna Stawska
- "Wariat na pogorzelisku" Paweł Sych
- "Pieśń Aborygenki" Ros Moriarty
- "Po trzecie dla zasady" Janet Evanovich
- "Morderstwo w klasztorze" Donna Fletcher
- "Rozkosz nieujarzmiona" Larissa Ione
- "Ludzie z bagien" Edward Lee
- "Dajcie mi jednego z was" Jacek Getner
- "Dziewczyna z aniołem" Agnieszka Krawczyk
- "Kwiaciarka cz. 2" Ksawery De Montepin
- "Diabelskie nasienie" Frances Reilly
- "Sekrety Los Angeles" Susan Crosby
- "Giń" Hanna Winter
- "Kadisz dla Ruth" Kurt Witzenbacher
- "Uwikłana" Liz Carlyle
- "Pandemonium" Lauren Oliver

Liczba przeczytanych stron w miesiącu: 7183
Liczba przeczytanych stron dziennie: 232
Najbardziej zachwyciła mnie książka: "Dobra krew" Magdaleny Skopek i "Rozkosz nieujarzmiona" Larissy Ione
Najbardziej poruszyła mnie książka: "Diabelskie nasienie" Frances Reilly
Najbardziej rozbawiła mnie książka: "Po trzecie dla zasady" Janet Evanovich
Najmniej podobała mi się książka: "Gorąca wiadomość" Fern Michales
Najpopularniejsza recenzja książki (wg. statystyki bloggera): "Dobra krew" Magdaleny Skopek
Mój blog wzbogacił się o nowych czytelników i jest ich teraz: 265 Bardzo dziękuję, że ze mną jesteście :)
Licznik odwiedzin wskazuje: 30 689 Bardzo, bardzo dziękuję :)


Jak już jestem przy głosie to:

Serdecznie zapraszam na mój konkurs i obwieszczam wszem i wobec, że dodaję kolejną książkę do puli nagród, a jest nią "Pocałunek kier" Lynn Raven

Aleksandrowe myśli znajdziecie na Facebook-u,  kto ma ochotę zapraszam do lajkowania :)




Czytaj dalej...

Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka