Kadisz może zostać odmówiony jeżeli zbierze się minjan, czyli kworum co najmniej dziesięciu pełnoletnich modlących się mężczyzn.
Kadisz dla Ruth w tym przypadku jest upamiętnieniem małej dziewczynki, żydówki, przyjaciółki lat dziecinnych Kurta Witzenbachera, która zginęła w nazistowskim obozie zagłady Auschwitz- Birkanau.
Razem z Kurtem Witzenbacherem przenosimy się w lata trzydzieste do Dörfle, jednej z najstarszych dzielnic Karlsruhe w Niemczech. Poznajemy małego chłopca i jego rodzinę w chwili gdy do jego kamienicy wprowadza się żydowska rodzina Rosenberg z małą córeczką- Ruth. Kurt początkowo nie jest zachwycony, że jego sąsiadką będzie dziewczynka. Bo jak i czym bawić się z "babą". Jednak kwestią dni była ich wyjątkowa zażyłość i przyjaźń.
Nie wszystkim ta poufałość była w smak. Dziewczynka wielokrotnie była obrzucona wyzwiskami, wypraszana ze sklepów, nie dopuszczana do wspólnych dziecięcych zabaw. Kurt z kolei za stawanie w jej obronie był równie szorstko traktowany. Lecz to nie zniechęciło przyjaciół, jeszcze bardziej się ze sobą zaprzyjaźnili i spędzali ze sobą coraz więcej czasu. Taka ciepła i serdeczna komitywa połączyła również obie rodziny.
Niestety czasy dla przyjaźni niemiecko- żydowskiej nie były zbyt wyrozumiałe. Führer przekonał do swoich poglądów, doktryn większość krajanów a co było dalej sami dobrze wiecie.
Przyjaźń Kurta i Ruth trwała niewiele ponad rok. W tym czasie byli nierozłączni. Spędzali ze sobą dużo czasu. Kurt i jego rodzina uczestniczyli w żydowskich świętach swoich przyjaciół tj. : Rosz Haszana, Nowy Rok, Sukkot, Święto Namiotów, Jom Kippur i Święto Pojednania, chodzili do synagogi. Z kolei Ruth uczestniczyła we mszach dziecięcych w kościele katolickim. To dzięki rodzinie Rosenberg Kurt nie tylko poznał judaizm, otworzył się na wiarę, nauczył szacunku do religii, jej wyznawców, do ludzi ale też lepiej poznał Jezusa Chrystusa. Chłopiec nauczyła się również nie myśleć stereotypowo i oceniać bliźnich jedyne po swojej narodowości i wyznaniu. To była dla niego najważnejsza lekcja.
Podczas lektury najbardziej zaskoczył mnie pradziadek Kurta. Szalenie wierzył w każde słowo Adolfa Hitlera, był jego fanatycznym wyznawcą i nie pozwolił na jego temat złego słowa powiedzieć. Ufał ideologi Führera. Zmienił zdanie po Nocy Kryształowej, kiedy życie jego, jego rodziny i przyjaciół było w wielkim niebezpieczeństwie.
W książce znajdziemy kilkoro "Dobrych Niemców", którzy ostrzegali przed zagrożeniem ale nie zawsze mieli odwagę wprost sprzeciwić cię Führerowi i jego wyznawcom.
Szalenie spodobała mi się okładka, tak prosta i wymowna, ale bardziej spodobało mi się wydanie książki. Obwoluta jest szorstka i chropowata, zupełnie tak jakby chciała podkreślić ciężkie, okrutne i brutalne losy bohaterów, które opisuje.
Taka zadbana i dopracowana prezencja książki "Kadisz dla Ruth" przypadłą mi do gustu a starania wydawnictwa, dla swoich czytelników zostały przeze mnie docenione.
"Kadisz dla Ruth" polecam wielbicielom biografii i osobom zainteresowanym holokaustem, chociaż w książce nie znajdziecie opisów obozów i ciężkiego żywota więźniów. Znajdziecie natomiast ciepłą opowieść o zacieraniu granic i krótkiej ale treściwej przyjaźni w trudnych czasach.
Cytaty z książki:
1. " Obrazem Żydów ze "Sturmera" zapadł mi jednak w duszę. Jakże diabelsko skuteczny był ten rodzaj perfidnej nazistowskiej propagandy!"
2. "Aż do końca lata do krótkich spodni musiałem nosić długie wełniane pończochy przyczepione do koszulki."
3. "Reprezentowała pogląd, że trochę religii nikomu nie może zaszkodzić. Dlatego też chodziła do kościoła w Boże Narodzenie i Wielki Piątek."
Kurt Witzenbacher "Kadisz dla Ruth", Promic 2012, ISBN: 978-83-7502-344-2
4/6
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję pani Ani z wydawnictwa Promic :)
Warto przeczytać tę książkę również po to by poszerzyć swe wiadomości o tamtych czasach, a także by poznać zwyczaje żydowskie.
OdpowiedzUsuńJa sama dobrze wiesz, nie interesuje się holokaustem, dlatego mimo zachęcającej recenzji tym razem jednak spasuje.
OdpowiedzUsuńChyba książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKurczę taka historia? No kiedyś trzeba się z nią zapoznać, ale na razie podziękuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka zawita i do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Książkę muszę przeczytać
OdpowiedzUsuńZa biografiami raczej nie przepadam, ale tematykę kolokastu lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię biografie, dlatego chętnie przeczytam jak wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś sięgnę
OdpowiedzUsuńraczej niestety nie dla mnie, więc póki co lekturę odpuszczam
OdpowiedzUsuńale okładka faktycznie jest ciekawa
Mimo trudnej tematyki odniosłam wrażenie, że książka jest ciepła i niesie nadzieję, że są ludzie o dobrych sercach, którzy nie oceniają innych wg narodowości i wyznawanej religii.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki biograficzne, więc będę miała Twoje polecenie na uwadze. :)
Dokładnie taka jest książka "Kadisz dla Ruth" :) Ciepła opowieść o przyjaźni ponad podziałami :)
Usuń