Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

"Niemy strach" Graham Masteron

Uwielbiam twórczość Grahama Mastertona. Wiele już jego powieści mam na swoim czytelniczym koncie ale jeszcze wiele przede mną. Wiem, że kiedy sięgnę po jego książkę, to szarganie emocjami mam zagwarantowane.

Główną bohaterką "Niemego strachu" jest Holly Summers. Jako dziecko w wyniku wysokiej gorączki i gwałtownej choroby straciła słuch. Przez lata udało jej się swoja ułomność zamienić w pożytek. Holly biegle czyta z ruchu warg. Tę umiejętność doceniła Policja i w sytuacjach kiedy "normalne", zwyczajowe podsłuchy nie mogą być użyte lub zawodzą, wykorzystuje Holly. Jest "żywym" przekaźnikiem informacji, swoistym łącznikiem między przestępcą a organami ścigania.
Lecz nie tylko tym zajmuje się Holly. Na co dzień jest opiekunem społecznym, pomaga dzieciom ofiarom przemocy domowej. Ma do czynienia z najokrutniejszymi przypadkami tj. molestowanie, ciężkie pobicia. Pewnego dnia podczas rutynowej kontroli w domach swoich podopiecznych, Holly odnajduje zmasakrowanego chłopca. Wstrząśnięta rozpoczyna procedury, wzywa policję. Sprawa trafia  do sądu. Podczas rozprawy ojciec okaleczonego dziecka rzuca na Holly klątwę Kruka. Czym jest ta klątwa? Czy zmieni ona życie Holly i ściągnie na nią niebezpieczeństwo?

Sama do końca nie wiem jak ocenić tę książkę. Wiem jedno z grozą na pewno nie miała nic wspólnego. Nie wywołała u mnie typowego do tego gatunku dreszczu na plecach, nie zjeżyła włosów, nie wzbudziła obawy czy strachu.
To co odczuwałam podczas lektury "Niemego strachu" to ogromny ból, złość a nawet nienawiść do opisywanych zdarzeń, na rodziców, którzy dopuszczali się okropieństw względem własnych dzieci. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem ich motywów, nie akceptuję ich i nie zgadzam się na takie ich traktowanie.

Co do postaci, do nich również mam zastrzeżenia. Płytcy, bezbarwni, niedostrzegalni, jednostronni, bez życia. Jedynie Holly dała się poznać z lepszej strony. Poprzez swoje przeżycia i doświadczenia wybijała się wśród tłumu czarnych postaci. Teraz dopiero zauważyłam, że prawie wszystkie postacie oprócz Holly były złe, motywowane do życia jedynie swoimi niecnymi zamiarami. Trochę to dziwne.

Sama historia zapowiadała się ciekawie. Intrygujący początek a potem entuzjazm i pierwsze zauroczenie opada. Książkę ratują krótkie rozdziały, które pozwalały na szybką lekturę, bez zastanowienia, bez refleksji z małą przyjemnością.
Klątwa Kruka. Cóż to takiego? Ma ona swoje korzenie w legendach i wierzeniach indiańskich. Miało być emocjonująco a wyszło jedynie poprawnie. Można było wykrzesać z tej historii o wiele więcej.

Jestem ciekawa czy w przypadku Mastertona to już zmęczenie materiału, chwilowa niedyspozycja czy tendencja spadkowa...





Graham Masterton "Niemy strach", tł. Paweł Wieczorek, Replika 2012, ISBN: 978-83-76742-16-8


4-/6


Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Pani Karolinie z wydawnictwa Replika :)))


16 komentarzy :

  1. Czytałam "Czerwona maska" tego autora i bardzo mi się podobała ta książka. Za to "Trauma" to masakra. Nie polecam. "Niemy strach" jednak sobie odpuszczę :) Pozdrawiam :) zapraszam do mnie na: ja-ksiazkoholiczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sobie czytanie tej lektury odpuszczę. Mam na razie duży stosik, który próbuję ogarnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masterton to mój ulubiony pisarz z przeszłości. Lubie jego historie, w których groza podparta jest wzrastającym napięciem. Niestety, od lat nie czytałem żadnej z jego książek. Ale pewnie się to zmieni, gdyż ufam bezgranicznie jego talentowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że to jedyna taka wpadka Mastertona :) Też go uwielbiam :)

      Usuń
  4. Czytałam ,,Niemy strach'' i niestety mam podobne odczucia do twoich. Taka przeciętna powieść. Jedna z gorszych z dorobku Mastertona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro z grozą nie ma nic wspólnego to powinnam być na tak, ale wiem, że ten autor ma lepsze powieści, a więc to po nie sięgnę w pierwszej kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja także uwielbiam twórczość Mastertona i mam na koncie przeczytanych wiele jego powieści, ta także kiedyś zostanie przeze mnie przeczytana, ale szkoda, że jest słaba jak twierdzisz.

    zapraszam także do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już dawno nic nie czytałam Mastertona, ale może sięgnę po inną. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mastertona czytałam dwie książki i planuję sięgnąć po kolejne. Wychodzi na to, że "Niemy strach" wypada średnio, może więc skuszę się na inną pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mastertona trochę się boję. Czytałam kilka jego książek jeszcze w czasach licealnych, aż do momentu, kiedy zaczęły mi się śnić koszmary:) Od tej pory nie miałam odwagi...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Mastertona, ale tę książkę już dawno postanowiłam sobie odpuścić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno już nic nie czytałam tego autora i chyba pora to zmienić. Jednak nie jestem do końca pewna, czy akurat ta książka jest odpowiednia. Miałam już kiedyś przyjemność czytać Mastertona w bardziej obyczajowym wydaniu. Dlatego muszę powiedzieć, że dużo bardziej wolę Go w horrorach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaaa! Zapomniałam! Jeżeli nie czytałaś "Zaklętych" tegoż autora, to gorąco polecam nadrobić zaległość. Ta książka to cud, miód i orzeszki. Przez tydzień bałam się choćby dotknąć ścian, a o wyjściu w nocy do toalety absolutnie nie było mowy :P

      Usuń
    2. Zaczynam zatem poszukiwania :) Dziękuję za tę rekomendację :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka