Do tej nowej zabawy blogowej zaprosiła mnie Melania.
Top na Maxa ma na celu stworzyć listę 10 czytadeł, przy których się odprężam, wracam po dobrą zabawę i ładuję akumulatory. Zatem zaczynam ale zastrzegam, że kolejność nie ma znaczenia :)
1. Siedem części o Harrym Potterze. Przeczytałam już jakiś czas temu ale ciągle do nich wracam, teraz razem z synem :)
2. "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery. To moja ukochana lektura z dzieciństwa. Mam wszystkie tomy na domowej półce dzięki czemu często do niej powracam. Kartki są wystrzępione a i klej słabo trzyma już strony...
3. "Karolcia" Maria Krüger i to moja najukochańsza książka z dzieciństwa. Pamiętam jak marzyłam żeby to w moich rękach znalazł się słynny niebieski koralik.
4. "Dziennik Bridget Jones" Helen Fielding. Któż nie zna Bridget, tej odrobinę narwanej, roztrzepanej trzydziestolatki? Książka zawsze wprawia mnie w dobry humor :)
5. Z kolei znajomość ze Stephanie Plum jest stosunkowo świeża ale już zaskrobiła sobie w moim sercu wysoką pozycję.Ta książka również rozwesela moje dni...
6. Kryminały Cobena. Autor plasuje się na pierwszym miejscu wśród moich ulubionych pisarzy zagranicznych. Czytam każdą jego książkę bez wyjątku i zbieram je w kolekcję :) Uwielbiam trio, które stworzył: Myron, Win i Esperanza!!!! Wybieram jedną okładkę ale nie znaczy to, że jest moja najukochańsza, po prostu bardzo trudno jest mi się zdecydować, która na ten tytuł zasługuje.
7. Moją ulubioną powieściopisarką, z kolei jest Jodi Picoult. Przeczytałam prawie wszystkie jej książki. Uwielbiam jej styl, tematy które podejmuje i to, że długo pamiętam każde słowo przez nią napisane. Największe wrażenie zrobiła na mnie "Bez mojej zgody."
8. Książkami bez, których nie mogłabym się obejść to kryminały Agathy Christie. Nie zliczę ile z nich poznałam. Uwielbiam Herkulesa Poirot i pannę Marple.
9. Kolejną książką, która mnie zauroczyła jest "Czego pragnie Maryla" duetu" Katarzyna Terechowicz i Wojciech Cesarz. Maryla została okrzyknięta polską Bridget Jones i coś w tym jest.
10. Ostatnią książką jest "Zemsta" Małgorzaty Maciejewskiej. Siła przyjaźni trwa nawet po śmierci :)
Do dalszej zabawy chciałabym zaprosić: Natannę, Miłośniczkę Książek, Sol, Wiedźminkę, MałąEmily oraz każdego kto ma ochotę stworzyć swoją własna listę czytadeł :)
Harry, Ania i Karolcia to książki genialnie :). Uwielbiam też Cobena i Picoult, za to nie trawię Bridget, ta postać mnie niesamowicie irytuje.
OdpowiedzUsuńO, Ania z Zielonego Wzgórza..pewnie też znalazłaby się u mnie w Top10 :)
OdpowiedzUsuńPod Harrym Potterem podpisuje się obiema rękami! Podobnie pod kryminałami Agathy :) Na Bridget Jones miałam fazę lata temu i wtedy faktycznie, czytałam w kółko, film z resztą również oglądałam namiętnie (moim zdaniem jedna z lepszych ekranizacji). Picoult jeszcze nie czytałam, ale zamierzam nadrobić, natomiast od miesiąca męczę pierwszego w życiu Cobena i już widzę, że to chyba nie będzie autor mojego życia.
OdpowiedzUsuńhaha właśnie dałam u siebie identyczną notkę :P zatem już wypełniłam zaproszenie ;p
OdpowiedzUsuńInteresująca lista :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
,,Harry Potter", książka Picoult oraz kryminał Christie też by się znalazł na mojej liście:)
OdpowiedzUsuńKsiążki Lucy Maud Montgomery to również i mój wybór w tej kategorii:))
OdpowiedzUsuńHarrego nie czytałam:)
OdpowiedzUsuńA za to czytałam i lubię, a nawet bardzo
1. Anie z Zielonego....
2.Bridget Jones
3.Cobena
4.Picoult
5.Christie
pozdrawiam
2,3,4,8 również bardzo lubię ;))
OdpowiedzUsuńLucu Maud Montgomery - zdecydowanie! :D
OdpowiedzUsuńO widzę znajome książki. Ciekawe zestawienie i zgadzam się z większością, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrzy pierwsze pozycje to jak najbardziej są dla mnie. :)Oczywiście ciekawe zestawienie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoooj czytałam tylko kilka pozycji z tej listy. ^^ Wstyd!
OdpowiedzUsuńZ Harrym się zgadzam i będzie on też widniał na mojej liście ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo miło wspominam 'Karolcię' i jej drugi tom, chociaż już co nieco z pamięci mi umknęło. Może warto zatem sobie przypomnieć ;)
W dzieciństwie też bardzo lubiłam "Karolcię" :) Picoult również należy do moich ulubionych pisarek, podobnie jak Christie. Podoba mi się Twoja lista czytadeł :)
OdpowiedzUsuńZ pierwszą czwórką zupełnie się zgadzam więc... chyba powinnam przeczytać pozostałą szóstkę :-)
OdpowiedzUsuńKarolcia - to moja imienniczka i wspaniałe wspomnienia z lektury. Serię z Anią dostałam od Matulki na Święta, gdy miałam 10 (lub 11, nie pamiętam dokładnie) lat i byłam dumna, jak paw (nawet plecaczek mojej siostry z lakierowanej skórki nie zdołał wzbudzić moją zazdrość). Mam te książki do dziś i będę je miała zawsze :)
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy czytałam Harrego, Karolcię, Dziennik i Morderstwo w orient ..., ale bardzo miałbym ochotę na "Czego pragnie Maryla". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj tak do Harry'ego warto wracać.... :) ostatnio sobie nawet odświeżyłam całą serię.... i chyba teraz pora na Anię a może na Cobena nie mogę się zdecydować.... jak znam życie to wezmę się za wszystko na raz a do tego dodam jeszcze serię o Stefanie.... :) świetne książki
OdpowiedzUsuńSporo z Twojej listy również i u mnie by się znalazła na pewno:) Ania czy Stephanie na pewno!:)
OdpowiedzUsuńCiekawy wybór :) Dwa pierwsze typy również w moim sercu mola książkowego, zajmują wysokie miejsca :D
OdpowiedzUsuńKurczaczku złociutki! Ja dopiero teraz widzę tego posta i patrzę, że mnie wybrałaś! Dziękuję :* Muszę w takim razie zrobić i własną listę ;) No u mnie pewnie będą przeważały paranormale, gdyż kocham ten gatunek :)
OdpowiedzUsuń