Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

"Śmierć w klasztorze" Adrianna Ewa Stawska

"Śmierć w klasztorze" to już czternasta pozycja w serii Super Kryminał a drugie spotkanie z Adrianną Ewą Stawską. Wcześniej mogliśmy poznać "Karmiąc zło". Dobrze pamiętam ten kryminał, w którym królował humor, dobry smak i kulinarne odniesienia. Sugerując się tymi wrażeniami, jak najszybciej sięgnęłam po "Śmierć w klasztorze". Książka jest dobra, nic ponad to.

Akcja rozgrywa się w dawnym klasztorze, przekształconym w nowoczesny pensjonat w Wigrach na Suwalszczyźnie. W to miejsce udaje się, na weekendowy wypoczynek, Ewa Lewicka, oficer śledczy z Komendy Głównej Policji. Pani podinspektor chce odetchnąć od pracy a jednocześnie scalić rozsypujące się małżeństwo i na nowo odkryć moc i siłę miłości. W trakcie pobytu, umiera dyrektor hotelu- rozrywkowy, przystojny i bogaty Jerzy Marciniak. Przyczyny zgonu nie są jednoznaczne. Z zewnątrz wygląda na samobójstwo ale istnieją przesłanki, które wskazują na morderstwo. Trzeba jak najszybciej odnaleźć sprawcę.

"Śmierć w klasztorze" przyjmuje bardzo tradycyjną i klasyczną formę. Napisany z gustem i ze smakiem. Postać Ewy Lewickiej została dobrze wykreowana. Budzi szacunek, respekt i jest wiarygodna. Śledztwo prowadzi z ogromnym zapałem, nie daje miejsca dla przypadku, jest bardzo skrupulatna. Moje zdziwienie i zaskoczenie a później odrobinę podziwu dla pani podinspektor, wzbudził dowód rzeczowy, folia od tamponu. Ten bardzo drobny szczegół zwrócił kierunek akcji o 180 stopni i pozwolił na kolejne podejrzenia i nowe propozycje w temacie: oskarżony. Mimo tych zabiegów, nie udało się zmylić czytelnika. Książka jest przewidywalna i łatwo domyśleć się kto jest sprawcą zbrodni i jakie, mniej więcej, są jego motywy. Dlatego choć "Śmierć w klasztorze" przypadła mi do gustu, jej ocenę muszę nieco obniżyć.

Morderstwo jest głównym tematem książki "Śmierć w klasztorze" i nie ma się co dziwić, w końcu to kryminał. Jednak z wątków pobocznych możemy sporo dowiedzieć się o współczesnych relacjach damsko- męskich. Możemy podpatrzeć jak praca, i spełnienie zawodowe wpływa na małżeństwo, czy warto wybaczać zdrady, czy związek z rozsądku ma sens.
W książce zabrakło mi regionalnych smaków, które były zapowiadane na jej okładce. Z tego co pamiętam, w poprzednim kryminale Adrianny Ewy Stawskiej aromaty były obecne i do tego łatwo wyczuwalne.

Mimo znaczącego minusa książka sprawdzi się jako wieczorny umilacz :)



Cytaty z książki:

1. "To nie była zwykła praca, to był jej sposób na życie, który wybrała świadomie, wiedząc, że tylko w ten sposób podąża za swoim przeznaczeniem."
2. "Natarczywy wzrok komisarza przypomniał Lewickiej nachalne spojrzenie psa z dzieciństwa."
3. "Kontrola długości nosa wymagała mniej niż setną sekundy. Wystarczy, by skłamać."
4. "Nadopiekuńcza matka też może skrzywdzić."
5. "Nagle wyszli zza ściany lasu wprost na pole szmaragdowej oziminy."
6. "Nie wypada krytykować oficera ani podważać jego autorytetu w obecności własnego szefa, a w obecności szefowej szczególnie."


Adrianna Ewa Stawska "Śmierć w klasztorze", Wydawnictwo Pi 2012, ISBN: 978-83-62781-77-5



>>4/6<<



Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję panu Janowi z wydawnictwa Pi, Super Kryminał. 



21 komentarzy :

  1. Książce raczej podziękuję, ale cytaty jak najbardziej gdzieś sobie zapiszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @anetapzn: zgadzam się z opinią. Podpisuję się obiema nogami.

    Pozdrówko,
    Neuromeat
    --
    http://naddartastrona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Śmierć w ...", podobała mi się , muszę rozglądnąć się za "Karmiąc zło". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle kusisz... Może i dam się namówić:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Na chwilę obecną jakoś nie mam ochoty na kryminały, więc tym razem spasuje, ale jak zmienię zdanie w tej kwestii, to będę miała na uwadze ową książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby bez szaleństw ale cytaty naprawdę kuszące. Generalnie cała ta seria wydaje się być naprawdę przyjemna, o ile mogę się tak o kryminałach wyrazić ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria jest ciekawa. Nie są to może kryminały z najwyższej półki ale jako umilacz lub przerywnik między ambitnymi książkami, nadają się jak najbardziej :)

      Usuń
  7. Ciągle nie jestem do tej serii przekonana, przewidywalność też nie działa na korzyść tej powieści, więc raczej się nie skuszę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem przed lekturą tej książki. Liczę na ciekawe wrażenia, może dla mnie nie będzie taka przewidywalna?

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. A może "smaków" nie było, bo pisarka jest na diecie i nie chciała się kusić:):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kryminały z tej serii lubi moja mama także jej polecę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Okładka jest zachęcająca, ale jeszcze się zastanowię:) wszak nie wolno oceniać książki po okładce:p

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka