Uwaga!
Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.
Translate
Łączna liczba wyświetleń
William Styron "Wybór Zofii"
"Wybór Zofii" Williama Styrona to przejmująca opowieść o związku dwojga ludzi opętanych przeszłością.
Nowy Jork, 1947 rok. Młody, początkujący pisarz Stingo zamieszkuje w kamienicy w Brooklynie. Jego uwagę zwraca nietypowa para zajmująca mieszkanie piętro wyżej. Chłopak jest świadkiem ich burzliwych kłótni, brutalnych ataków i namiętnych rozejmów. Zbulwersowany ale jednocześnie zafascynowany zachowaniem sąsiadów, postanawia się do nich zbliżyć. Para- Zofia i Natan- dość szybko zaprzyjaźnia się ze Stingo, angażuje go w swoje życie by w końcu uczynić go świadkiem tragedii i wielkiego skandalu tamtych lat.
William Styron zachwycił mnie, zafascynował i wciągnął w swoją historię od pierwszego słowa. Po pierwsze poruszył ważny dla mnie temat II wojny światowej, obozów koncentracyjnych, odhumanizowanego postępowania nazistów i próby odczłowieczenia narodów okupowanych. Po drugie szczególny sposób narracji, który jest mieszaniną reportażu, pamiętnika, wspomnień, powieści obyczajowej i psychologicznej. William Styron daje możliwość różnorodnego przeżywania swojej powieści, utożsamiania się z bohaterami, współuczestnictwu w wydarzeniach, kreowaniu własnych sądów, opinii, ocen. Przeplata przeszłość z teraźniejszością i nie daje z początku szybkich i łatwych odpowiedzi. Czytelnik wraz z bohaterami przechodzi wszystkie etapy od począwszy od zainteresowania, niepewności, wyjaśnienia i zrozumienia.
Po trzecie bardzo głęboko wszedł w psychikę bohaterów, ukazał ich dylematy, wybory, moralność, obsesję, udręczenie, poczucie winy czy chęć zrozumienia własnego bytu.
Zofia jest Polką, która przeszła przez koszmar Auschwitz- Birkenau. Z całym okrucieństwem i brutalnością wojny dzieli się swoim życiem z czasów dzieciństwa w wolnej Polsce, niemieckiej okupacji i obozu w Oświęcimiu. Kobieta od wczesnych lat była zmuszana do wyborów, najpierw pomiędzy lojalnością wobec rodziny a własnym sumieniem, potem między bezpieczeństwem dzieci a działalnością w konspiracji, w końcu życiem a śmiercią.
Natan jest Żydem, intelektualistą, naukowcem, schizofrenikiem i narkomanem. Obsesyjnie gromadzi dowody zbrodni na narodzie żydowskim i jednocześnie piętnuje Zofię, obarcza ją winą za przetrwanie Auschwitz, choć tak wielu więźniów umarło męczeńską śmiercią. Oskarża ją o kolaborację, przypisuje największe wojenne zbrodnie. Wywołuje to u niego paranoję i agresję, którą wyładowuje na Zofii. Kobieta biernie przyjmuje swój los. Czytelnik zastanawia się dlaczego znosi takie cierpienie i upokorzenie. Dlaczego po dramatycznych rozstaniach wraca do kata, do swojej roli ofiary. Dla Zofii życie jest najcięższą karą, a brutalność Natana jest jedynie konsekwencją jej tragicznych wyborów.
"Skłonna była patrzeć na swoje życie przez pryzmat pogardy wobec samej siebie, co jest zjawiskiem nader częstym wśród tych, których los poddał tak szczególnej, tak ciężkiej próbie."
Stingo zaś jest powiernikiem Zofii, sumieniem oraz obiektywnym nośnikiem prawdy i pamięci o tych, którym nie udało się przetrwać morderczego planu Hitlera i odhumanizowanym zachowaniu nazistów zmuszający do zachowań, które w normalnych warunkach byłyby niegodne, niemoralne.
"Ludzie zachowywali się w obozie bardzo różnie, niektórzy jak tchórze, albo egoiści, inni odważnie i pięknie- nie było na to reguły. Nie. Oświęcim był takim strasznym miejscem, Stingo, tak niewiarygodnie strasznym, że naprawdę nie można było od nikogo wymagać, żeby postępował pięknie i szlachetnie, jak w innym, normalnym świecie. Jeśli ktoś postąpił szlachetnie, podziwiało się go tak jak w każdych innych okolicznościach, ale hitlerowcy byli zbrodniarzami i jeśli nie mordowali, to zmieniali ludzi w oszalałe zwierzęta, więc kiedy tacy ludzie postępowali niegodnie albo nawet jak zwierzęta, należało ich zrozumieć. Można było czuć do nich nienawiść, ale jednocześnie współczuć im, bo człowiek zdawał sobie sprawę, jak łatwo sam mógł stać się zwierzęciem."
Wiele się pisze o potwornościach obozów, odczłowieczenia i w "Wyborze Zofii" też o tym przeczytamy. Te wspomnienia odcisną niemałe piętno na sercu czytelnika, wzbudzi w nim współczucie, zrozumienie, żal ale i złość, wściekłość, nienawiść. Zburzą one nasze poczucie bezpieczeństwa ale obudzą pamięć o ludziach, o których nie ma kto pamiętać.
Niestety moim zdaniem zbyt mało wspomina się o powojennych losach więźniów obozów. Ci, którym udało się wyjść cało z hitlerowskiego koszmaru, żyją z ogromną traumą, poczuciem winy, niesprawiedliwości i pamięcią o trudnych wyborach. Dlaczego im udało się przeżyć gdy z głodu, zimna, chorób, gazu lub makabrycznej zabawy hitlerowców zginęła cała ich rodzina? Oprócz egzystencjalnych rozterek byli więźniowie zmagają się z czysto fizycznymi niedogodnościami: wyniszczeniem organizmu, utratą włosów, zębów, szkorbutem, szkarlatyną, zapaleniem płuc, tyfusem, awitaminozą, anemią. Doprowadzenie ich ciał do "normalności" jest równie długim i żmudnym procesem, jak unormowanie ich zdrowia psychicznego, które nie radziło sobie z traumatyczną przeszłością.
"Oświęcim ujawnia swą podwójną funkcję; poligonu masowego mordu, lecz także kolosalnej enklawy przeznaczonej do praktykowania nowej formy niewolnictwa, gdzie materiał ludzki nieustannie niszczono i zastępowano nowym."
"Wybór Zofii" jest powieścią znamienną i wybitną. William Styron doskonale przedstawił wojenną historię Polski i uchwycił mentalność Polaków, ich akty odwagi, walkę konspiracyjną ale i szmalcownictwo, degenerację i antysemityzm. Z reporterską rzetelnością oddał potworną, morderczą machinę obozów koncentracyjnych, uchwycił naturę, hierarchię wśród więźniów, pulsującą chęć przeżycia i dramat wyborów, do których byli zmuszani każdego dnia.
Równie wybitną okazała się ekranizacja powieści, w której w główną rolę kobiecą- Zofię- wcieliła się Meryl Streep.
Z całego serca polecam film a przede wszystkim powieść "Wybór Zofii".
William Styron "Wybór Zofii", tł. Zbigniew Batko, wyd. II, Świat Książki, Warszawa 2014
Recenzja napisana dla serwisu Zaczytaj się :) Pani Gosi dziękuję za egzemplarz recenzyjny książki :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Pamiętam do dziś ten moment, kiedy skończyłam czytać "Wybór Zofii", na samo wspomnienie mam dreszcze. Dobra, mocna pozycja!
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że książki nie czytałam, ale oglądałam film - rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o książce, nie słyszałam o autorze, trafiałam chyba w złe strony blogosfery, albo nikt jej nie odkrył i nie polecił, a szkoda, bo książka wydaje się znakomita. Na pewno zapamiętam tytuł, a nie będzie to trudne :-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam książki i popełniłam błąd zaczynając od filmu. Niemniej jest on wspaniały i bardzo, ale to bardzo smutny. Poryczałam się na nim jak dziecko i jeszcze bardziej ukochałam swą ulubioną aktorkę - Streep. Ale! Po książkę na pewno sięgnę w przyszłości, aby zatuszować to straszne uchybienie z mojej strony.
OdpowiedzUsuńZ książką będę się chciała oczywiście zapoznać, ale nie wiem kiedy.
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka lat temu. Wspaniała i poruszająca pozycja. Film tez doskonały.
OdpowiedzUsuńKoniecznie dopisuję do listy. To coś dla mnie.
OdpowiedzUsuń