Miłość uzależnia. Miłość odurza. Miłość zmienia tok myślenia, perspektywę. Miłość daje energię. Miłość dowartościowuje. Miłość realizuje marzenia.
Tematem przewodnim książki Anny Zacharzewskiej jest miłość, która jak narkotyk uzależnia, pobudza i sprawia, że pragniesz więcej.
Bohaterka powieści, Ola rozlicza swoje życie uczuciowe i dochodzi do zaskakujących wniosków. To kobieta po przejściach, nieudanym małżeństwie, depresji, próbie samobójczej. Odważyła się poukładać swój świat na nowo, na własnych zasadach, całkiem od początku zbudować siebie, odnaleźć swoją wartość i ponownie zaufać mężczyźnie.
Młode dziewczyny często ulegają podszeptom rodziców, rodziny i z obawy przed samotnością godzą się na związki, które nie rokują na przyszłość. Pary nie łączy głębokie uczucie, więź, oddanie, zaufanie, a to ich brak powoduje późniejsze zatargi, sprzeczki, kłótnie. Ola w obawie przed utratą miłości godzi się na lekceważenie, na chamstwo, rozbudzającą się agresję. Dopiero bliskość śmierci pobudza ją do życia, rozbudza z uśpienia. Ożywia w niej również potrzebę powrotu do marzeń i pogoni za ideałami. Nie każdy ma odwagę zmienić swoje życie. To nie dotyczy bohaterki tej książki. Ola odnalazła siłę by stawić czoło światu, a przede wszystkim sobie.
W pewnym perwersyjnym sensie rozwód nie oznaczał w naszym świecie życiowej porażki. Był dowodem na bezkompromisowość, odwagę i upór w dążeniu do celu.
Na podstawie wspomnień bohaterki możemy także prześledzić jej karierę, dochodzenie do statusu kobiety niezależnej, spełnionej, pełnej wiary w siebie, we własne możliwości. Ta droga nie była łatwa i okupiona wieloma wyrzeczeniami, upokorzeń. samotności. Czy droga okraszona wybojami może przynieść satysfakcję? Czy w życiu najważniejsze są pieniądze i pozycja?
Nie zawsze myślenie i analizowanie życia pomaga w osiągnięciu szczęścia.
Anna Zacharzewska to doceniona blogerka znana z ciętego języka, celnej riposty i ironicznego podsumowania otaczającego ją świata. Fani nie będą zawiedzeni. Wszystko to, za co lubią Panią Annę znajdą w książce "Na morfinie". Historia Oli to oprócz sarkastycznej nuty, tekst przepełniony metaforami, które trafiają w sedno. Lekkość prowadzenia fabuły, błyskotliwość, inteligencja to dodatkowe zalety, dla których warto poznać ten bardzo obiecujący debiut.
"Na morfinie" to odważna propozycja dla kobiet, które poszukują odpowiedzi na pytania dotyczące miłości, sukcesu, złożonych decyzji. To również opowieść o destrukcyjnych tajemnicach i poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, przejmowaniu kontroli nad życiem.
"Na morfinie" Anna Zacharzewska, Pascal, Bielsko- Biała 2015
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...