Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Hodowca świń, Anna Zacharzewska // Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia


Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Praca w korporacji rządzi się swoimi prawami. Wyścig szczurów, mordercze tempo, wyzysk i ślepa wiara we wspólne dobro. Czy w takich warunkach można się rozwijać? Czy przełożony dostrzeże wyjątkowy potencjał? Czy pracownik ma prawo głosu?

Anna Zacharzewska w „Hodowcy świń” przedstawia taką wersję korporacji, od której włos jeży się na głowie...

Rafał Tusza jest despotycznym prezesem firmy zajmującej się ubojem i produkcją masarską. Nie jest lubiany ani tym bardziej szanowany. On sam nie dostrzega nic i nikogo oprócz siebie. Ośmielony własnym geniuszem zabiera najbliższych współpracowników na wyjazd integracyjny. Nie spodziewa się, że z kata stanie się ofiarą... Ciekawi co wydarzyło się na firmowej wycieczce? Chętnych odsyłam do lektury ;)

Rafał to bufon pełną gębą. Prostak, cham, który widzi tylko czubek swojego nosa. Nic dziwnego, że kobiety nie są w stanie z nim wytrzymać. Każda skuszona wielkim majątkiem szybko ucieka z podkulonym ogonem. Owszem bogatsza materialnie, ale skrzywdzona psychicznie i emocjonalnie. Tak samo Tusza traktuje swoich pracowników. Wyciska ich jak cytrynę, a potem wyrzuca jak nic niewarty odpadek. Jednak jest kilka osób w firmie, które są jej niedocenianymi filarami. Rafał coraz gwałtowniej i brutalniej testuje ich granice. Piotr, Paweł, Daniel, Marin, Lena, Pola i Barbara mają swoje powody, by znosić grubiańskie zachowania szefa i nie bójmy się tego powiedzieć, mobbing. Jak długo wytrzymają i co ich trzyma w tym miejscu?
Bohaterowie długo noszą swoje maski i trudno jednoznacznie rozszyfrować ich zamiary. Poznając ich punkt widzenia w pierwszoosobowej narracji, mamy szansę poznać ich lepiej. Krok po kroku zrywamy z ich twarzy sztywno przyklejone uśmiechy i słowa zarezerwowane w strefie zawodowej. Poznajemy ich prawdziwe oblicza, a każdy gest staje się kluczem do ich wnętrza, skrzętnie skrywanych tajemnic.

Wyjazd integracyjny ma być próbą poprawy relacji, a staje się areną brutalnej walki o przetrwanie.
Anna Zacharzewska w ciekawy sposób zaprezentowała swój pomysł. Wysłała swoich bohaterów na wieś, tzw. „dziurę zabitą dechami” gdzie zabudowania gospodarcze są w znacznym oddaleniu, nie ma zasięgu i gdzie nieproszeni goście z pewnością  nie będą się naprzykrzać. Rękami Tuszy zabrała im telefony, przeszukała bagaże i rozlokowała w małym pomieszczeniu bez żadnych wygód. Co więcej, uczestnicy wyjazdu zostali pozbawieni pożywienia, chyba że zdecydowaliby się zabić świnię, która została dla nich przygotowana... Trudne warunki, głodówka, nękanie dają się we znaki, a sprawca tego zamieszania jest sam, bezbronny..

Czy kariera, pozycja, pensja jest tego warta? 

„Hodowca świń” to z jednej strony brutalna historia o władzy i tak ogromnym zadufaniu, zamiłowaniu siebie, że zamiast być opoką, mężem zaufania, staje się prześladowcą, który przegrywa nie tylko swoje „królestwo”, ale i życie, i człowieczeństwo. Z drugiej strony jest to opowieść o godności ludzkiej, która deptana, miażdżona staje się ślepą furią, gwałtem i pozostaje ogromnym wyrzutem sumienia. 

Anna Zacharzewska postawiła na pełen naturalizm, który może oburzać brutalnością, ale który w pełni oddaje proste mechanizmy kierujące ludźmi. Bezwzględna siła, brak szacunku, czerpanie radości z cierpienia innych, bezlitosne ukazywanie ludzkich ułomności, a po drugiej stronie chowanie swojej dumy, bierne przyglądanie się przemocy psychicznej i unikanie konfrontacji. 

Autorka operuje językiem żywym, naturalnym, współczesnym budzącym wachlarz emocji i zmuszającym do reakcji. Musicie się przygotować, że w „Hodowcy świń” przeważają opisy. Nie przepadam za taką narracją, ale w tej książce nie miało to dla mnie znaczenia. Mogłam w pełni skupić się na historii, na bohaterach, doszukiwać się znaczeń, morałów, kompletować wnioski. 

„Hodowca świń” jest odpowiedzią na to, co dzieje się wokół nas. Wyzierająca zewsząd przemoc w szkole, pracy, domu budzi grozę, ale brak pomysłu jak z nią walczyć. Anna Zacharzewska pokazuje jeden z przykładów i jego konsekwencje. Oby ku przestrodze...








„Hodowca świń” Anna Zacharzewska, wydawnictwo Burda, Warszawa 2017




Czytaj dalej...

Osiem Elektryzujących Premier Listopada

Wydawnictwa prześcigają się w promocji książek, które nawiązują do świąt i tego niepowtarzalnego zimowego klimatu. U mnie będzie odwrotnie :) Taka przekorna jestem ;) 



Damy Polskiego Imperium, Kamil Janicki, wydawnictwo Znak

Święte królowe, które pokochały władzę. Gdy zabrakło dynastii, tylko one mogły zapewnić Polsce przyszłość
Kontynent pustoszony zarazą, jakiej ludzkość jeszcze nie widziała. Czasy naznaczone upadkiem najpotężniejszych rodów. Epoka potrzebująca prawdziwych bohaterek. Kobiet zdolnych położyć podwaliny nowego polskiego imperium.

Bez Jadwigi nie byłoby królestwa. Gdy męża wygnano z kraju, to na jej barki spadła walka o przetrwanie dynastii. Gdy zaś wróg stanął u bram Wawelu, ona osobiście dowodziła ostatnim bastionem Piastów.

Elżbieta nie zasłaniała się żadnym mężczyzną. Straciła dłoń, broniąc rodziny przed atakiem oszalałego zamachowca. A gdy jej brat umarł, to ona stała się ostatnią nadzieją królestwa. I jedyną w historii Polski kobietą, która nikomu nie oddała choćby krztyny swej władzy.

Jadwiga Andegaweńska po prababce odziedziczyła nie tylko imię, ale też hart ducha. Zrobiono z niej króla, licząc, że będzie bezwolną marionetką. Ale to ona utorowała drogę do polskiej potęgi.

Pokora, pobożność i nieposkromiona ambicja. Przełomowy moment dziejów. I wybitne damy, bez których nie byłoby Rzeczpospolitej Obojga Narodów.


Annabelle, Lina Bengtsdotter, Burda

Pewnej gorącej letniej nocy siedemnastoletnia Annabelle znika z niewielkiego miasteczka Gullspång położonego głęboko w lasach środkowej Szwecji. Rodzice dziewczyny szaleją z niepokoju, a lokalna policja jest bezradna.

Gdy poszukiwania nie dają rezultatów, do akcji wkracza Narodowy Departament Operacyjny, który wysyła na miejsce swoją najlepszą inspektor Charlie Lager. Jest ona niezwykle uzdolnioną, cenioną policjantką, choć jednocześnie skrywa wiele tajemnic, z którymi nie potrafi się uporać. To przez nie niechętnie przyjmuje to śledztwo.

Dla Charlie będzie to podróż do przeszłości. Musi wrócić do miejsca, które opuściła jako nastolatka i którego nie chciała już nigdy oglądać. Odżywają wspomnienia o dorastaniu tam, gdzie możliwości wyboru jest niewiele, a droga w świat kręta. O dawnych znajomych, którzy marzyli niegdyś tylko o tym, by jak najszybciej uciec do wielkiego miasta. O matce – chorej alkoholiczce, która stała się wszystkim, czym nie chciała być Charlie. I to najtrudniejsze, które najbardziej chciała zatrzeć w pamięci – o czyjejś śmierci.


Arsen, Mia Asher, wydawnictwo Szósty Zmysł

Najbardziej kontrowersyjna książka, jaką przeczytasz w tym roku. Poruszy cię, pochłonie i emocjonalnie rozłoży na łopatki. Pokochasz tę historię, albo znienawidzisz, ale nie pozostaniesz wobec niej obojętna. I długo jej nie zapomnisz...

Wystarczyło jedno spojrzenie... Jestem oszustką. Jestem kłamczuchą. Moje życie to jeden wielki bałagan. Kocham mężczyznę. Nie, kocham dwóch mężczyzn... Tak sądzę. Jeden z nich odwzajemnia to uczucie. Drugi sprawia, że płonę. Jeden jest moją opoką. Drugi – kryptonitem. Jestem załamana, zagubiona i zniesmaczona samą sobą. Ale nie potrafię się powstrzymać. Oto moja historia. Opowieść o mojej nieszczęśliwej miłości.

Niesamowicie emocjonalna, chwytająca za serce, uzależniająca lektura.


Wiedźmy Himmlera, Katarzyna Marciszewska, Novae Res

Na dachu poznańskiego Okrąglaka zostaje znalezione ciało badaczki największego zbioru dokumentów masońskich w Europie. Archiwalia przechowywane w okolicach Poznania zostały zebrane na polecenie samego Heinricha Himmlera. Tymczasem stan zwłok zamordowanej sugeruje, że została... pochowana według zasad owianej tajemnicą starożytnej religii. Śledczy na czele z Rogerem Kalitą mającym za sobą traumatyczne przeżycia będą musieli wejść w świat tajnych organizacji, hermetycznych sekt i ukrytych obsesji esesmanów, ale największą zagadką okaże się sama ofiara.

Gdyby Dan Brown był Polakiem, z pewnością napisałby o tym największym, europejskim archiwum dokumentów masońskich. Tymczasem masonika sprzed wieków rozpaliły wyobraźnię Katarzyny Marciszewskiej, której dotychczasowe pomysły wykorzystywane w tekstach jeden z recenzentów uznał za godne Fredericka Forsyth'a.


Latarnia z Kiss River, Diane Chamberlain, Prószyński i s- ka

Lata 40. XX wieku. Czternastoletnia Elizabeth Poor, córka latarników z Kiss River, zakochuje się w Sandym, żołnierzu ze Straży Wybrzeża. Na świecie panuje wojna, w Kiss River działa niemiecki szpieg. Bess wpada na jego trop – a później znika.

Współcześnie. Nauczycielka Gina Higgins przemierza setki kilometrów, by dotrzeć do Kiss River. Na miejscu z rozpaczą przekonuje się, że latarnię przed laty zniszczył sztorm, a jej imponującą soczewkę pochłonął ocean. Zawiedzioną Ginę, która podaje się za badaczkę zabytkowych latarni morskich, przyjmują pod swój dach Lacey i jej brat Clay. Gina nagłaśnia akcję wydobycia soczewki z dna oceanu, pod pozorem przywrócenia Kiss River ważnego dziedzictwa. Zataja przed wszystkimi, że w soczewce latarni ukryty jest skarb... Gdy jednak zakocha się w Clayu, przekona się, że jej brak szczerości może zniszczyć kiełkującą miłość. Ich relacja, złożona i niełatwa, przypomina romans Bess z Sandym. Ale nie tylko skłonność do trudnych związków łączy te dwie kobiety. Jest coś jeszcze... Diane Chamberlain z właściwą sobie lekkością połączyła dwie na pozór odrębne opowieści.

Diane Chamberlain splata ich losy w drugiej części trylogii o Kiss River i kontynuacji powieści "Światło nie może zgasnąć", wyjaśnia tajemnicę zniknięcia córki latarniczki, odsłania dalsze losy rodziny zmarłej w tragicznych okolicznościach Anne O'Neil, i wprowadza na scenę nowych bohaterów, z którymi równie szybko się zaprzyjaźnimy.


Komisarz, Paulina Świst, wydawnictwo Akurat

Zuzanna Kadziewicz żyje jak pod kloszem. Kochający ojciec-biznesmen trzyma nad ukochaną jedynaczką parasol finansowy. Zuzanna pracuje jako pedagog z pasji, nie dla chleba. Uwielbia pomagać dzieciom. W jej odrealnionym świecie pewnego dnia pojawia się mężczyzna...

Radosław jest wykształcony, męski, przystojny, dobrze wychowany, zamożny. Potrafi się znaleźć w teatrze, cierpliwie doradzać w butikach. W dodatku, po pięciu tygodniach znajomości, wyjaśnia się, że jest gentelmanem w łóżku. Prawdziwy ideał.

Niestety, wyśniony mężczyzna okazuje się policjantem. Komisarz Radosław Wyrwa – fachowiec od działań "pod przykrywką". Zuzanna to dla niego tylko figurantka, zaledwie narzędzie służące do rozpracowania ciemnych interesów ojca. Antoni Kadziewicz, na pozór szanowany biznesmen, w rzeczywistości zwabia z Ukrainy dziewczyny do domów publicznych. Zadłużony, szantażowany przez ukraińskich mafiosów, nie potrafi wydostać się z matni.

Szansą może być współpraca z prokuratorem Łukaszem Zimnickim. "Zimny" przedstawia plan. Kadziewicz w obawie przed dożywociem, godzi się zostać "wtyką" i podejmuje grę na dwa fronty...


Chłopiec ze śniegu, Chloe Mayer, Czarna Owca

Rok 1944. Daniel i jego matka, Annabel, pozostają w domu w spokojnej angielskiej wiosce. Tymczasem ojciec chłopca walczy na froncie wojny, która choć tak odległa, wydaje się otaczać bohaterów ze wszystkich stron.

Kiedy matka i syn poznają Hansa, niemieckiego jeńca pracującego w pobliskim gospodarstwie, w ich życiu wreszcie coś zaczyna się dziać, choć dla każdego z nich spotkanie oznaczać będzie coś zupełnie innego. Annabel pozwoli otrząsnąć się z mroku depresji, w której tkwiła, odkąd urodził się Daniel. Dla chłopca, który radzi sobie z samotnością, uciekając w świat bajek i fantazji, Hans jawi się jako tajemniczy książę w przebraniu. Jednak Danielowi często trudno odróżnić rzeczywistość od fantazji, a Hans ma plan, by wykorzystać chłopca i jego matkę dla własnych celów.


Dziewczyna, która wróciła, Susan Lewis, Wydawnictwo Kobiece

Wciągający thriller psychologiczny o kobiecie gotowej pomścić śmierć córki bez względu
na wszystko

Kiedy Jules Bright słyszy pukanie do drzwi, ostatnią osobą, której się spodziewa jest detektyw ze złymi wiadomościami. Okazuje się, że stało się coś, czego obawiała się
nieustannie od trzech lat. Z więzienia zwolniono Amelię Quentin.

To dziewczyna, która zniszczyła całe życie Jules i odebrała jej wszystko, co kobieta kochała. Rodzina wie, że sprawiedliwość nie została wymierzona i każdy chciałby, żeby Quentin zapłaciła za swój czyn.
Wszyscy zastanawiają się co zrobi Jules i kto powinien bardziej się obawiać – ona czy Amelia.






Zainteresowała Was któraś z powyższych zapowiedzi? A Wy na jakie tytuły czekacie? 



Czytaj dalej...

Dziewczyna, która wiedziała za dużo, Jayne Ann Krentz // pod patronatem medialnym Aleksandrowych myśli

Z dumą prezentuję kolejną książkę, którą blog Aleksandrowe myśli objął patronatem medialnym. W moim dorobku czytelniczym sporo powieści tejże autorki i dlatego ze szczerą radością zachęcam Was do lektury :)


Tak o książce pisze wydawca:

Hollywood lat 30. Miasto marzeń, namiętności i zbrodni…


„Uciekaj!”
Te słowa widzi Anna na łóżku swojej martwej pracodawczyni. Napisane jej własną krwią...
Anna była sekretarką tej wpływowej kobiety. Znała jej sekrety… Jak widać, nie wszystkie. Takie jak zaszyfrowany notatnik, który zabiera, uciekając z Nowego Jorku.
Pod przybranym nazwiskiem Irene Glasson zaczyna pracę w plotkarskiej gazecie w Hollywood. Jest bezpieczna. Do chwili gdy w luksusowym hotelu gwiazd filmu znajduje piękną aktorkę na dnie basenu…
Oliver Ward, kiedyś iluzjonista światowej sławy, ma własne powody, by zdemaskować mordercę. Jako właściciel hotelu nie może pozwolić sobie na skandal. Nawet jeśli oznacza to, że będzie musiał zaufać Irene – fascynującej i tajemniczej kobiecie, która pojawiła się nie wiadomo skąd. Wspólne śledztwo poprowadzi ich w głąb mrocznych sekretów miasta snów...


JAYNE ANN KRENTZ to jedna z ulubionych autorek świata. Jej bestsellery wydano w 35 milionach egzemplarzy i są tłumaczone na 33 języki.
Wszystkie jej książki są na szczycie list bestsellerów „New York Timesa”. Jayne Ann Krentz tworzy emocjonujące, zmysłowe powieści obyczajowe i wypełnia je napięciem thrillera psychologicznego. Pod pseudonimem AMANDA QUICK pisze romanse historyczne.

    „Piszę książki, gdzie najważniejsza jest bohaterka. Składam w nich hołd kobietom i ich najpiękniejszym zaletom – odwadze, determinacji, sile charakteru. I wierzę w uzdrawiającą moc miłości”.
    Jayne Ann Krentz







Premiera: 16 listopad 2017




Co sądzicie o tej książce? Kto będzie chciał przeczytać? A kto czeka na konkursy? ☺


Czytaj dalej...

Już jesteś martwa, Sharon Bolton // Zbrodnia o międzynarodowym zasięgu


Zbrodnia o międzynarodowym zasięgu

Sharon Bolton to dobrze znana polskiemu czytelnikowi autorka powieści kryminalnych z elementami thrillera. Powiem szczerze, że mimo ogromnych chęci, książka „Już jesteś martwa” to moje pierwsze spotkanie z pisarką. Czy było udane? I czy będą kolejne? 

Jessica Lane pragnie świętować czterdzieste urodziny siostry w szczególny sposób. Zaprasza ją na lot balonem. Podczas wycieczki zauważają mężczyznę, który morduje młodą kobietę. Na ich nieszczęście morderca również ich zauważa. Rusza w pościg za balonem i świadkami swojej zbrodni. Panika doprowadza do tragedii. Balon rozbija się, uczestnicy eskapady giną. Jedynie Jessice udaje się przeżyć, ale wie, że musi uciekać przed większym zagrożeniem. Czy uda jej się zgubić prześladowcę?

Sharon Bolton zaczyna dość makabrycznie. Brutalna zbrodnia na pierwszym planie, tragiczna w skutkach histeria i przerażający wyścig z czasem. Skoro od początku została wysoko postawiona poprzeczka to, czy jest możliwość zaskoczenia czytelnika, tak by nie mógł oderwać się od książki? Owszem. Sharon Bolton udaje się ta sztuka. Autorka usypia czujność licznymi retrospekcjami, które mają za zadanie urozmaicić akcję i śledztwo, ale jednocześnie wprowadzają kontrolowany zamęt, który utrudnia rozszyfrowanie intrygi. Każdy przeskok w czasie wnosi coś nowego. Nasze postrzeganie opisanej rzeczywistości zaczyna się rozjeżdżać z wizją Sharon Bolton, która celowo i chytrze podrzucała smakowite kąski, by na nich skupić uwagę, a prawdziwe oblicze zbrodni odkryć w końcowych rozdziałach. Taki rozwój wypadków jest mi na rękę, bo chyba najtrudniej zachować nieprzewidywalność.

Sharon Bolton zgrabnie wykreowała bohaterów swojej powieści. Mamy dwie siostry, które dzieli i jednocześnie łączy pewna tajemnica. To ona wymusiła nietypową rozłąkę sióstr, ale i wytworzyła bardzo bliską więź, którą niełatwo zerwać. Obie kobiety dźwigają ciężki bagaż doświadczeń, który urealnia ich wizerunki. 
Poznajemy także portret mordercy, jego myśli i zdeprawowaną psychikę. Możemy go obserwować wśród bliskich mu osób. I tak po prawdzie to nie umiem się zdecydować, kto jest bardziej opętany zbrodnią- on czy oni. Mężczyzna wywodzi się z rodziny cyganów, którzy nie szanują zasad, moralności ale wierzą w siłę rodziny. Ta więź napędza do działania i daje oparcie w trudnych chwilach. 

Trochę trudno piać o tej książce, gdyż muszę ważyć każde słowo. Jedna nierozważna uwaga, zdanie może całkowicie zepsuć Wam przyjemność czytania i naprowadzić na rozwiązanie. Dlatego moja opinia będzie wyjątkowo krótka ;)

„Już jesteś martwa” to wciągająca lektura, która porusza ogromnie ważny temat, z którym boryka się cały świat. Opisane sytuacje już są częścią naszego życia. Z niepokojem śledzimy je na ekranach telewizorów i z przerażeniem obserwujemy niemoc ludzi, którzy powinni zagwarantować nam bezpieczeństwo. 
Sharon Bolton doskonale uchwyciła ludzką podłość, chciwość i dobitnie uświadomiła, że nawet początkowe dobre intencje, są jedynie pożywką dla zbrodni, która rozrasta się bez kontroli. 

„Już jesteś martwa” to niepokojący thriller, który zaskakuje mrocznymi twistami. Do końca nie wiadomo kto jest ścigany, kto ścigającym i jaki jest zasięg przestępstwa, które poznajemy po kawałku. 

Na zakończenie dodam, że w powieści znajduje się polski wątek :) Od razu robi się przyjemniej na sercu :)








„Już jesteś martwa” Sharon Bolton, tł. Małgorzata Stefaniuk, wydawnictwo Amber, Warszawa 2017



Czytaj dalej...

Wyniki konkursów

Pięknie dziękuję za udział w organizowanych przeze mnie konkursach. Wymagały one od Was zaangażowania i podzielenia się swoim sercem, duszą, sekretami :) Poniżej zwycięzcy :) Mam nadzieję, że lektura wynagrodzi Wam wszelkie trudy :) Serdecznie gratuluję :) 
Jednocześnie zapraszam do śledzenia mojej strony, bo to nie koniec zabawy :) Czekają na Was kolejne konkursy i opinie o książkach, które warto przeczytać :)




Zwycięzców proszę o podesłanie swoich danych adresowych :) 

Czytaj dalej...

Konkurs z Victorią Jenkins



 Regulamin konkursu:


1. Organizatorem konkursu jest właściciel bloga Aleksandrowe myśli
2. Fundatorem nagrody jest wydawnictwo Amber
3. Nagrodą w konkursie są dwa egzemplarze książki „Dziewczyny w wodzie” Victoria Jenkins (po jednym dla laureatów konkursu)
4. Konkurs trwa od 24.10.2017 do 05.11.2017 do godz. 23:59.
5. Biorąc udział w konkursie uczestnik akceptuje niniejszy regulamin.
6. Aby wziąć udział w konkursie użytkownik musi w komentarzu pod tym postem zamieścić odpowiedź na pytanie: Napisz blurb kryminału, który chciałabyś/chciałbyś przeczytać.

* będzie mi bardzo miło jeżeli zostaniesz obserwatorem bloga Aleksandrowe myśli
* możesz polubić profil bloga na Facebooku
* możesz umieścić informacje o konkursie na swoim blogu  :)

7. Konkurs skierowany jest do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
8. Zwyciężą osoby, których odpowiedź najbardziej mi się spodoba.
9. Ogłoszenie wyników nastąpi około 10.11.2017 r. W uzasadnionych przypadkach możliwe jest przesunięcie tego terminu, o czym poinformuję na łamach bloga.
10. Po ogłoszeniu wyników konkursu poproszę o przesłanie danych osobowych. Nagroda zostanie wysłana do zwycięzców w ciągu 21 dni roboczych na adres wskazany przez laureata konkursu.
11. W konkursie można wziąć udział tylko raz.
12. W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt pod adres mail: aleksnadra@interia.eu


Powodzenia!

Czytaj dalej...

Consolation, Corinne Michaels // Remedium na melancholię?


Remedium na melancholię?

Czy miłość może uleczyć złamane serce? Czy pomoże zapomnieć o żalu, rozgoryczeniu, przeraźliwej tęsknocie i zapełnić pustkę, jaką pozostawiła po sobie śmierć? 

Przez pierwsze tygodnie żałoby trudno jest myśleć o czym innym, niż o tym, co się utraciło. Tak samo jest w przypadku Natalie głównej bohaterki powieści Corinne Michaels „Consolation”. Jej tragicznie zmarły mąż był jej pierwszą i jedyną miłością oraz idealną połówką pomarańczy, która trafia się raz na całe życie. Kobieta pogrążyłaby się w rozpaczy, gdyby nie nowo narodzona córeczka. To ona jest jej odkupieniem i nadzieją na równowagę. Wtedy pojawia się on, Liam. Był przyjacielem Aarona, a teraz stara się ułatwić życie jego żonie. Wspólnie spędzane chwile zmieniają się w relację, która wykracza daleko poza sferę przyjaźni. Staje się zakazanym owocem, nadzieją, ale czy będzie remedium na samotność, smutek, melancholię?

O książce było głośno na długo przed jej premierą. Już wtedy wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Lubię powieści, w których ścierają się emocje, a w tej  nie zabrakło emocjonujących scen zapadających głęboko w serce. Już sam początek trafia w czuły punkt. Śmierć ukochanego tuż przed porodem nie może nie wzruszyć i nie wzbudzić współczucia. Natalie traci grunt pod nogami, sens życia. I tylko malutka córeczka trzyma ją w pionie i nie pozwala na drastyczne kroki. Pojawienie się Liama przywraca na jej usta uśmiech i rozpromienia mrok codzienności. Obserwujemy odradzającą się przyjaźń i kiełkujące uczucie. Razem z bohaterami odczuwamy motyle trzepoczące w brzuchu, ekscytację wraz z kolejnymi spotkaniami i miłosnymi uniesieniami. 

Z przyjemnością śledziłam losy Natalie i Liama. Corinne Michaels prostymi, ale bardzo sugestywnymi słowami wymalowała przed czytelnikiem wszystkie barwy przyjaźni, miłości, oddania, szacunku, bezinteresowności, czułości. Jednakże życie nie składa się tylko z jasnej strony. Często pojawiają się ciemne chmury, które mogą przynieść burzę. Takie wyładowanie emocji może albo wszystko zniszczyć, albo wznieść poziom wyżej. Autorka postawiła przeszkody na wspólnej drodze bohaterów, które zaskoczyły wyjątkowo brutalnie i ich i czytelnika. 

„Consolation” wciąga od pierwszego słowa i przyciąga wzrok, myśli nawet wtedy, gdy nie masz możliwości zasiąść do lektury. Kiedy już zasiądziesz wygodnie, otworzysz na pierwszej stronie i zagłębisz się w treść, z pewnością nie oderwiesz się przed końcem historii. To mogę zagwarantować ;)

„Consolation” to wzruszająca opowieść o brutalnej rzeczywistości okraszonej słodkim, odurzającym, zniewalającym uczuciem. Koniecznie przeczytajcie i otulcie się emocjami jak ciepłym kocykiem :)









„Consolation” Corinne Michaels, tł. Kinga Markiewicz, wydawnictwo Szósty Zmysł, Słupsk 2017




Czytaj dalej...

Konkurs z Sharon Bolton




 Regulamin konkursu:


1. Organizatorem konkursu jest właściciel bloga Aleksandrowe myśli
2. Fundatorem nagrody jest wydawnictwo Amber
3. Nagrodą w konkursie są dwa egzemplarze książki „Już jesteś martwa” Sharon Bolton (po jednym dla laureatów konkursu)
4. Konkurs trwa od 17.10.2017 do 30.10.2017 do godz. 23:59.
5. Biorąc udział w konkursie uczestnik akceptuje niniejszy regulamin.
6. Aby wziąć udział w konkursie użytkownik musi w komentarzu pod tym postem zamieścić odpowiedź na pytanie: Komu przyznałabyś/ przyznałbyś tytuł Król Kryminału? (odpowiedź uzasadnij)

* będzie mi bardzo miło jeżeli zostaniesz obserwatorem bloga Aleksandrowe myśli
* możesz polubić profil bloga na Facebooku
* możesz umieścić informacje o konkursie na swoim blogu  :)

7. Konkurs skierowany jest do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
8. Zwyciężą osoby, których odpowiedź najbardziej mi się spodoba.
9. Ogłoszenie wyników nastąpi około 05.11.2017 r. W uzasadnionych przypadkach możliwe jest przesunięcie tego terminu, o czym poinformuję na łamach bloga.
10. Po ogłoszeniu wyników konkursu poproszę o przesłanie danych osobowych. Nagroda zostanie wysłana do zwycięzców w ciągu 21 dni roboczych na adres wskazany przez laureata konkursu.
11. W konkursie można wziąć udział tylko raz.
12. W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt pod adres mail: aleksnadra@interia.eu


Powodzenia!
Czytaj dalej...

Marzenia Kaliny. Małe tęsknoty, Aneta Krasińska

24 października odbędzie się premiera najnowszej powieści Anety Krasińskiej „Marzenia Kaliny. Małe tęsknoty”, którą blog Aleksandrowe myśli obejmie patronatem medialnym.

W powieści przeplatają się ze sobą losy trzech bohaterek, które na pozór nie mają ze sobą nic wspólnego. Są w różnym wieku i z odmiennym bagażem doświadczeń, mają zupełnie inne zainteresowania oraz usposobienie. Tym, co je łączy, jest pragnienie posiadania rodziny, którą utożsamiają ze szczęściem.
Kalina ma cudowną pracę, kochającego męża i własny dach nad głową. Wydawać by się mogło, że nic więcej nie potrzeba młodym ludziom do szczęścia. Nic bardziej mylnego…
Lena to nastolatka poturbowana emocjonalnie przez los, jaki zgotowali jej rodzice. Skrzywdzona przez najbliższych i osamotniona, staje się łatwym celem dla człowieka, który chce wykorzystać jej niewinność…
Elżbieta jest dojrzałą kobietą. W młodości spotkała mężczyznę, który odcisnął piętno na jej życiu. Dramatyczna decyzja dotycząca dziecka wciąż głęboko tkwi w jej podświadomości i nie pozwala normalnie funkcjonować …
Okrutny los drwi z kobiet, a feralny wypadek splata ich historie…




Aby uprzyjemnić Wam chwile oczekiwania, zapraszam na trailer promujący książkę :)



 
Czytaj dalej...

Nasza MIŁOŚĆ, moja ZDRADA, twoja ŚMIERĆ, Ray Kluun pod patronatem medialnym Aleksandrowych myśli

Z dumą prezentuję książkę „Nasza MIŁOŚĆ, moja ZDRADA, twoja ŚMIERĆ” Ray Kluun, którą blog Aleksandrowe myśli objął patronatem medialnym. Jestem pewna, że tytuł narobi wile szumu na rynku wydawniczym, gdyż porusza bardzo kontrowersyjny temat. 




Tak o książce pisze wydawca:

KONTROWERSYJNY,  SZOKUJĄCY bestseller w 31 krajach, którego w Polsce przez 14 lat nikt nie ośmielił się wydać.

Ta książka wywołała burzę!
Jedni nie mogli jej znieść.
Inni nie mogli się od niej oderwać.
Jedni uznali ją za wyraz największej podłości.
Inni – największej miłości.


Sprzedana w 1,2 miliona egzemplarzy w samej Holandii.
Zdobyła Publieksprijs voor het Nederlandse boek 2006 (Nagrodę Czytelników dla Książki Niderlandzkiej).
W 2009 została w Holandii zekranizowana.


Nasza MIŁOŚĆ, moja ZDRADA, twoja ŚMIERĆ to fabularyzowana autobiografia autora z okresu, kiedy jego żona zachorowała na raka – dwa lata życia małżeńskiego, od momentu diagnozy do śmierci żony.

Stijn i Carmen są młodzi, piękni, bogaci i zakochani. Mają świetnie prosperujące firmy, dom w Amsterdamie, mnóstwo przyjaciół i cudowną córeczkę. Czerpią z życia pełnymi garściami. Aż do chwili, kiedy u radosnej, beztroskiej Carmen zostaje zdiagnozowana niezwykle rzadka i agresywna odmiana raka piersi...
Stijn jest z Carmen podczas zabiegów, pobytów w szpitalach. Wspiera ją swoją miłością. Wieczorami jednak rzuca się w nocne życie i… w ramiona innych kobiet. A wreszcie wiąże się z jedną z nich.
Dręczy go poczucie winy, lecz jest rozdarty między uczuciem, jakie połączyło go z kochanką, a miłością do coraz bardziej cierpiącej żony.
A kiedy ból staje się nie do zniesienia, pomaga Carmen odejść z godnością na własnych warunkach…

Ta książka już wzbudziła ogromne emocje wśród polskich blogerek i portali czytelniczych!


„Nie można przejść obok tej książki obojętnie”.
blog Aleksandrowe myśli
„Ta opowieść ani przez moment nie jest patetyczna. Dlatego jest tak prawdziwa”. „Viva”
„Bezkompromisowe love story XXI wieku”. „Der Spiegel”

Nasza MIŁOŚĆ, moja ZDRADA, twoja ŚMIERĆ RAYA KLUUNA, holenderskiego specjalisty od strategii marketingowych, stała się międzynarodowym
bestsellerem. W samej Holandii została sprzedana w 1,2 miliona egzemplarzy. Zdobyła Publieksprijs voor het Nederlandse boek 2006 (Nagrodę Czytelników dla Książki Niderlandzkiej), a w 2009 została zekranizowana.


Premiera: 9 listopad 2017


Kto jest zainteresowany książką? 



Czytaj dalej...

Wyniki konkursów :)

Bardzo serdecznie dziękuję za udział w konkursach i bardzo ciekawe odpowiedzi :) Wybór był bardzo trudny bo podzieliliście się ze mną swoją prywatnością, przemyśleniami i marzeniami :) Jednak zwycięzca musi być i tak w grafikach podaję laureatów poszczególnych konkursów :) Serdecznie gratuluję i proszę w wiadomości o dane adresowe :)




Czytaj dalej...

Przedpremierowo: Czasami kłamię, Alice Feeney // Kłamstwo ma krótkie nogi


Kłamstwo ma krótkie nogi
"Czasem ludzie wydają się na zewnątrz szczęśliwi i dopiero kiedy się ich posłucha, a nie wyłącznie na nich popatrzy, można poznać, że w środku coś się popsuło."

Amber Reynolds jest w śpiączce, w którą zapadła w wyniku tragicznego wypadku samochodowego. Mimo że jej ciało jest uśpione, to kobieta zachowała świadomość. Jest świadkiem dziwnych rozmów wokół swojego łóżka, z których wynika, że jej życie nie jest udane. Pełno w nim smutku, żalu, nienawiści. Wygląda też na to, że jej mąż nie jest do końca uczciwy, a jej wypadek może wcale nie być wypadkiem. Na koniec jedno małe ostrzeżenie! Amber czasami kłamie!

Lakoniczny opis książki bardzo mnie zaintrygował. Lubię tę odrobinę tajemniczości, która tak bardzo pobudza wyobraźnię. Szczególny sposób promocji powieści dał mi do myślenia, a mój szósty zmysł znak, że Alice Feeney może mnie zaskoczyć. Czy tak było w rzeczywistości?

Historię Amber zaczynamy od strony skutków, do jakich doprowadziły jej poczynania. Poznajemy je naprzemiennie: obecnie, kiedy leży bezbronna w szpitalu i wcześniej, kiedy każdy jej krok prowadzi do katastrofy. Dodatkowym smaczkiem jest pamiętnik, który wprowadza wiele zamieszania.
Kobieta jest w śpiączce. Wiemy, że miała wypadek, ale jak to się wydarzyło, odkrywamy stopniowo. Amber powoli i precyzyjnie cofa się w czasie, tak że czytelnik ma czas, by z porozrzucanych puzzli ułożyć odpowiedni obrazek. Niestety, nie mamy pudełka, żeby podglądnąć, czy nasza praca nie idzie na marne. Ale w tym przypadku jest to ogromna zaleta książki, gdyż opowieść jest przez długi czas tajemnicą. Alice Feeney udaje się utrzymać napięcie i efekt zaskoczenia do ostatniej strony powieści. Co krok, co akapit następuje zwrot akcji, który dosłownie miażdży to, co do tej pory sobie stworzyliśmy w głowie. Autorka wywraca poszczególne wątki do góry nogami i pozostawia w oszołomieniu przez długi czas. 

Nie tylko pomysł i narracja jest godna uwagi. Bohaterowie są dodatkowym atutem. Alice Feeney udało się zbudować wiarygodne portrety psychologiczne. Amber, jej mąż Paul i siostra Claire to postaci, których nie można uznać za schematyczne. Oni żyją własnym życiem i każda próba poznania ich w pełni kończy się fiskiem. Są tak zaaferowani swoimi problemami, siecią kłamstw, w które zabrnęli, symbiozą, którą zbudowali na przestrzeni lat, że nie łatwo im zaufać. Pierwszy raz zdarzyło mi się zmieniać zdanie o bohaterach, i to wielokrotnie. 

„Kłamstwa dostatecznie często powtarzane zaczynają brzmieć jak prawda.”

„Czasami kłamię” wciąga bez ostrzeżenia. I choć z początku wydaje się powieścią całkiem zwyczajną, to niech Cię nie zwiedzie ten pozorny spokój. Alice Feeney zastawia na czytelnika pułapkę, w którą ten beztrosko daje się złapać. Potem czeka już tylko bomba, która wybucha raz za razem, nie dając wytchnienia. 

„Czasami kłamię”  pozostawia w oszołomieniu przez długi czas. Czy jesteście gotowi na takie doznania? 






„Czasami kłamię” Alice Feeney, tł. Agnieszka Walulik, wydawnictwo W.A.B, Warszawa 2017




 Premiera: 25 październik 2017



Czytaj dalej...

Ponadczasowe romanse ♥

Bogactwo moich zainteresowań czytelniczych pozwoliło mi poznać wiele historii: pięknych, wzruszających, mrożących krew w żyłach czy po prostu przerażających do granic wytrzymałości.
Dziś chciałabym zaproponować Wam kilka romansów, które moim skromnym zdaniem, zasługują na miano wszech czasów ;) (Kolejność nie ma znaczenia)


1. Przeminęło z wiatrem-  Margaret Mitchell

Wojna secesyjna, a na jej tle najpiękniejsza historia miłości niespełnionej.  Uczucia, jakie kłębią się pomiędzy Scarlett a Ashley' em czy potem Rettem przynosi tak dużo emocji, że zostają w sercu na całe życie. Charyzmatyczni bohaterowie dodały banalnemu romansowi iskry, która rozpala wyobraźnię, ale i zmusza do refleksji na wiele tematów. Autorka bardzo wiarygodnie nakreśliła też realia historyczne, stosunki gospodarczo- społeczne, a w szczególności segregację rasową i niewolnictwo.

"Nic na świecie nie może nas zwyciężyć, ale potrafimy pokonać się sami, zbyt mocno tęskniąc za czymś, czego nigdy już nie będziemy mieć. I pamiętając zbyt dużo."

Na uwagę zasługuje również ekranizacja powieści, w której główne role odegrali Vivien Leigh i Clark Gable. Jak dla mnie jest idealna. Mogłabym , naprzemiennie, czytać i oglądać ♥


2.  Wichrowe wzgórza- Emily Jane Brontë

Ta książka jest bardzo klimatyczna. Podczas lektury miałam wrażenie, że przenoszę się na mroczne, zimne wrzosowiska Yorkshire. Marzyłam wtedy, by miłość Heathcliffa rozgrzała moje zziębnięte ciało i duszę. Historia tej miłości również nie jest prosta, ale piękna i przerażająca zarazem. Ich ogromna determinacja i chciwość uczuciowa, zachłanność, mściwość doprowadziła do tragedii i złamania wielu serc.

„Przewodnią myślą mego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po porostu nic wspólnego. ”

Ekranizacja powieści, w których główne role zagrali  Juliette Binoche i Ralph Fiennes, przypadłą mi do gustu ale nie tak, jak książka :) Chyba nikomu nie uda się odwzorować tego specyficznego klimatu.


3. Jeździec miedziany- Paullina Simons 

Przeglądając opinie o książce, wysnuwam wniosek, że czytelnicy podzielili się na dwa obozy- albo kochają albo nienawidzą Jeźdźca miedzianego. Ja zaliczam się do pierwszej grupy. Powieść poleciła mi koleżanka, ale nie od razu skorzystałam z jej rekomendacji ;) Jednak kiedy zaczęłam lekturę, nie mogłam się od niej oderwać. Kolejne części już mnie tak nie porwały...

Paullina Simons opisuje romans 17- letniej Tatiany i oficera radzieckiej armii w czasach II wojny światowej. Wydaje się, że miłość, która rozwija się w brutalnych warunkach zdrady, wielkiego głodu, śmierci, nie ma prawa bytu. A jednak staje się siłą, która pozwala przetrwać bestialstwo, okrucieństwo walk i daje nadzieję na lepsze jutro. Powieść obudziła we mnie lawinę emocji, które towarzyszą po dzień dzisiejszy.

„Kiedy spacerowali, kiedy byli razem, oddychała jego oddechem, dlatego ilekroć się rozstawali, w jej płucach pozostawała bolesna pustka, pustka niemal fizyczna.”

4. Dama Kameliowa- Aleksander Dumas

Kontrowersyjny związek młodzieńca z perspektywami i paryskiej kurtyzany zrobił ogromne wrażenie na nieśmiałej i trochę zahukanej licealistce. Wzruszyło mnie poświęcenie Małgorzaty, która w obliczu cierpienia i zbliżającej się śmierci odepchnęła miłość swojego życia i pozwoliła Armandowi na byt bez obciążeń, wstydu, piętna i wykluczenia z towarzystwa.

Aleksander Dumas zapewnia w swojej książce, że każdy ma prawo do uczuć, i że miłość jest tak piękna, jak szczere i uczciwe ma się intencje. Ta historia niewielkiej objętości, robi wrażenie i uderza z całym impetem.

„Kobiety nie mają litości nad mężczyznami, których nie kochają.”




Pewnie dziwicie się, że w moim zestawieniu nie ma żadnej powieści Jane Austen. Niestety nie dałam rady żadnej przeczytać, choć robiłam kilka prób. Co innego ekranizacje... Te mogłabym oglądać na okrągło :)



A Wy, jakie książki dodalibyście do mojej listy? 



*okładki książek są dokładnie takie same, jakie trzymałam w rękach.




Czytaj dalej...

Efektor, Thomas Arnold pod patronatem Aleksandrowych myśli

Z wielką przyjemnością informuję, że Thomas Arnold kolejny raz mi zaufał i powierzył w moje ręce kolejne literackie dziecko :) „Efektor” będzie miał premierę 27 października i już dziś gorąco Was zachęcam do jego lektury :)



Tak o książce pisze wydawca:

David Ross – starszy detektyw wydziału zabójstw z Cleveland – zostaje zawieszony w obowiązkach służbowych za napaść na aresztowanego. Na prośbę pewnej kobiety jedzie do Michigan, gdzie zniknął jego były "towarzysz broni", z którym kilka dni wcześniej odbył dziwną rozmowę. Wynajmowany przez Jamesa Adamsa pokój został przeszukany i zdewastowany, jednakże kamery ochrony motelu nie zarejestrowały niczego podejrzanego. Ross dochodzi do wniosku, że być może to sam Adams dokonał zniszczeń. Tylko dlaczego?

Piętrzą się niejasności, a spokojne miasteczko, napiętnowane wydarzeniami sprzed dekady, szybko ukazuje swoje drugie oblicze. Wszyscy bacznie przyglądają się nowemu przyjezdnemu, który zaczyna zadawać coraz bardziej niewygodne pytania.





Kto ma ochotę na kolejne spotkanie z duetem policyjnym Ross/Adams?


 
Czytaj dalej...

Konkurs z Mrocznymi zakamarkami :)



Regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu jest właściciel bloga Aleksandrowe myśli

2. Fundatorem nagrody jest wydawnictwo Akurat

3. Nagrodą w konkursie jest egzemplarz książki "Mroczne zakamarki" Kara Thomas

4. Konkurs trwa od 5.10.2017 do 20.10.2017 do godz. 23:59. 

5. Biorąc udział w konkursie uczestnik akceptuje niniejszy regulamin.

6. Aby wziąć udział w konkursie użytkownik musi w komentarzu pod tym postem zamieścić odpowiedź na pytanie: Jaki jest Twój mroczny zakamarek? Forma odpowiedzi dowolna :)

* będzie mi bardzo miło jeżeli zostaniesz obserwatorem bloga Aleksandrowe myśli

* możesz polubić profil bloga na Facebooku

* możesz umieścić informacje o konkursie na swoim blogu  :)


7. Konkurs skierowany jest do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.

8. Zwycięży osoba, której odpowiedź najbardziej mi się spodoba.

9. Ogłoszenie wyników nastąpi ok 25.10.2017 r. W uzasadnionych przypadkach możliwe jest przesunięcie tego terminu, o czym poinformuję na łamach bloga.

10. Po ogłoszeniu wyników konkursu poproszę o przesłanie danych osobowych. Nagroda zostanie wysłana do zwycięzców w ciągu 21 dni roboczych na adres wskazany przez laureata konkursu.

11. W konkursie można wziąć udział tylko raz.

12. W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt pod adres mail: aleksnadra@interia.eu

Powodzenia!



Czytaj dalej...

Konkurs patronacki z Reinhardem Habeck



Regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu jest właściciel bloga Aleksandrowe myśli

2. Fundatorem nagrody jest wydawnictwo Amber

3. Nagrodą w konkursie są dwa egzemplarze książki "Obrazy i fotografie niemożliwe..." Reinhard Habeck  (po jednym dla laureatów konkursu)

4. Konkurs trwa od 5.10.2017 do 20.10.2017 do godz. 23:59. 

5. Biorąc udział w konkursie uczestnik akceptuje niniejszy regulamin.

6. Aby wziąć udział w konkursie użytkownik musi w komentarzu pod tym postem zamieścić ulubione zdjęcie, które Cię bawi, wzrusza, które chcesz oglądać codziennie ;)

* będzie mi bardzo miło jeżeli zostaniesz obserwatorem bloga Aleksandrowe myśli

* możesz polubić profil bloga na Facebooku

* możesz umieścić informacje o konkursie na swoim blogu  :)


7. Konkurs skierowany jest do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.

8. Zwyciężą osoby, których odpowiedzi najbardziej mi się spodobają. 

9. Ogłoszenie wyników nastąpi ok 25.10.2017 r. W uzasadnionych przypadkach możliwe jest przesunięcie tego terminu, o czym poinformuję na łamach bloga.

10. Po ogłoszeniu wyników konkursu poproszę o przesłanie danych osobowych. Nagroda zostanie wysłana do zwycięzców w ciągu 21 dni roboczych na adres wskazany przez laureata konkursu.

11. W konkursie można wziąć udział tylko raz.

12. W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt pod adres mail: aleksnadra@interia.eu

Powodzenia!




Czytaj dalej...

Przedpremierowo // Patronat: Obrazy i fotografie niemożliwe, które nie mogły powstać, a istnieją, Reinhard Habeck


Dziś recenzja dość specyficznej książki i raczej przeznaczonej dla wąskiego grona odbiorców.
Interesują mnie mnie zagadki przeszłości, intrygi czy wszelkie teorie spiskowe. Nie jest więc dziwne, że „Obrazy i fotografie niemożliwe” rozpaliły moją wyobraźnię.
Reinhard Habeck to austriacki geodeta, rysownik, ilustrator i badacz tajemnic przeszłości oraz autor znanej, bestsellerowej serii Niemożliwe. Tym razem zabiera nas w niesamowitą podróż w świat sztuki z epoki lodowcowej, prehistorycznej, nieziemskiej i sakralnej.
Na początek zaczniemy od tej, którą nie co dzień możemy obserwować, a tak po prawdzie takiej, która nie zaprząta naszej uwagi. Wizerunki malowane przez jaskiniowców w dalszym ciągu zadziwiają współczesnych naukowców.
Najstarsze dotychczas znane malowidła jaskiniowe znajdują się w odkrytej w 1994 roku jaskini Chauveta w pobliżu miasteczka Vallon-Pontd’Arc w południowej Francji.”
Neandertalczycy żyli w zgodzie z pierwotnymi instynktami. Skąd więc ich ogromna kreatywność w dziedzinie sztuki tj. "rysunek perspektywiczny, uchwycony naturalny ruch,  różnorodność skomplikowanych kompozycji i form plastycznych, znakomite metody cieniowania", tak doskonała spostrzegawczość i dość wierne odwzorowanie rzeczywistości, a także wiedza na temat astronomii, sztuki, religii, medycyny, matematyki? Wiele znalezionych dzieł jaskiniowych przyprawia o zawrót głowy i spory pomiędzy największymi naukowymi autorytetami.
Reinhard Habeck w swojej publikacji stawia pytania, które zmuszają do myślenia, ale nie zawsze przynoszą odpowiedzi. Najwięcej niewiadomych kłębi się wokół sztuki sakralnej. Dla wierzących to dowody istnienia Boga i jego cudów mających ugruntować wiarę. Dla ateistów lub agnostyków to potwierdzenie dla teorii spiskowych i wielkiego oszustwa religijnego ciągnącego się tysiące lat. Zapewne pierwsze co Wam przychodzi na myśl, to Całun Turyński i Chusta Św. Weroniki. Macie rację. To najbardziej znany boski wizerunek na świecie, wokół którego narosło wiele kontrowersji.
Obraz na lnianym płótnie nie został ani namalowany, ani utkany, za to jest z obu stron płótna fotograficznym „negatywem”.”
Samo pochodzenie płótna jest niejasne, a jego "podróż" dość mgliście udokumentowana. Jednakże wizerunek na nim odbity nie może nie wskazywać nikogo innego, jak torturowanego Jezusa. Kolejne analizy, w tym badanie pyłków kwiatów i roślin oraz splotu materiału wydaje się to tylko potwierdzać. Co najdziwniejsze Całun Turyński nie jest oficjalnie uznany jako relikwia, a jedynie jako ikona. Zaskakujące...
Równie wiele pytań rodzi się przy Tilmie z Guadalupe, Czarnej Madonnie na Jasnej Górze w Częstochowie, Madonnie na szkle w Bazylice Michała Archanioła w wiosce Absam w okręgu Innsbruck; krzyż na trawie (obecnie już niewidoczny) w Eisenbergu.
Na koniec nie mniej kontrowersyjnie, bo dotkniemy tematyki kosmicznej...

Reinhard Habeck zwrócił uwagę na dziwne formacje skalne na Marsie i Księżycu, tajemnicze kręgi w zbożu czy ogromne geoglify i znaki na pustyni z czasów prehistorycznych.

Powyższe „odkrycia” są dziełem podróży po wielu kontynentach, wypraw do miejsc kultu, kościołów, galerii i archiwów. Zdjęcia, które możecie oglądnąć w książce są w większości wykonane jego rękami. Autor podpiera się również słowami autorytetów w danej dziedzinie, czy dostępnymi dokumentami. Obrazy, malowidła, artefakty, zdjęcia przedstawione w niniejszej publikacji pobudza ciekawość i są powodem do zadawania pytań oraz zgłębiania swojej wiedzy. Choć Reinhard Habeck bardzo rzetelnie i z ogromną drobiazgowością podszedł do tematu, to nie jest powiedziane, że nie wydarzy się nic, co podważy te odkrycia. Rozwój technologii i metod badawczych jest tak wielka, że jeszcze nie raz zmusi nas do ponownego przeanalizowania czy przewartościowania zdobytej wiedzy.
Świat jest fascynujący, a jej zdobycze, zarówno te z przeszłości jak i te teraźniejsze, niezbadane w pełni, przynoszące zaskoczenie i kolejne, coraz bardziej dociekliwe pytania. Reinhard Habeck w swojej książce „Obrazy i fotografie niemożliwe, które nie mogły powstać, a istnieją” przedstawia te największe, najpiękniejsze, najbardziej kontrowersyjne i udowadnia, że mimo nowoczesnego sprzętu, świat w dalszym ciągu jest odkryciem, które będziemy poznawać  jeszcze przez wiele tysięcy lat.







„Obrazy i fotografie niemożliwe, które nie mogły powstać, a istnieją” Reinhard Habeck, wydawnictwo Amber, Warszawa 2017







Czytaj dalej...

Konkurs patronacki z K.L. Slater



Regulamin konkursu: 


1. Organizatorem konkursu jest właściciel bloga Aleksandrowe myśli
2. Fundatorem nagrody jest wydawnictwo Amber
3. Nagrodą w konkursie są dwa egzemplarze książki „Niebezpieczna dziewczyna" K.L.Slater (po jednym dla laureatów konkursu)
4. Konkurs trwa od 4.10.2017 do 19.10.2017 do godz. 23:59. 
5. Biorąc udział w konkursie uczestnik akceptuje niniejszy regulamin.
6. Aby wziąć udział w konkursie użytkownik musi w komentarzu pod tym postem zamieścić odpowiedź na pytanie: Jaki według Ciebie powinien być dobry thriller psychologiczny?


* będzie mi bardzo miło jeżeli zostaniesz obserwatorem bloga Aleksandrowe myśli
* możesz polubić profil bloga na Facebooku 
* możesz umieścić informacje o konkursie na swoim blogu  :)

 
7. Konkurs skierowany jest do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce.
8. Zwyciężą osoby, których odpowiedź najbardziej mi się spodoba.
9. Ogłoszenie wyników nastąpi około 22.10.2017 r. W uzasadnionych przypadkach możliwe jest przesunięcie tego terminu, o czym poinformuję na łamach bloga.
10. Po ogłoszeniu wyników konkursu poproszę o przesłanie danych osobowych. Nagroda zostanie wysłana do zwycięzców w ciągu 21 dni roboczych na adres wskazany przez laureata konkursu.
11. W konkursie można wziąć udział tylko raz.
12. W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt pod adres mail: aleksnadra@interia.eu



Powodzenia!



Czytaj dalej...

Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka