Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Tetragon, Thomas Arnold



Thomasa Arnolda poznałam dzięki Cyrysi, która zwróciła moją uwagę na tę wschodzącą gwiazdę polskiego kryminału. Wcześniejsza książka autora była ciekawa i zmyślnie napisana. "Tetragon" natomiast wciąga bez ostrzeżenia i daje rozrywkę detektywistyczną na wysokim poziomie. 

Syn szefa policji to niezły gagatek. Znika w podejrzanych okolicznościach, czym daje powód do roszady na najwyższych stanowiskach na komendzie w Cleveland oraz serii zbrodni trudnych do rozwiązania. Brakuje jasnych motywów, dowodów i podejrzanych. Jak połączyć tajemnicze zaginięcia i brutalne morderstwa? Tego zadania podejmują się James Adams i David Ross. Ten policyjny duet przyniesie czytelnikowi ogrom emocji i szereg zagadek, które na pierwszy rzut oka, należą do nierozwiązywalnych :)

Na szczęście nie tylko ja miałam problemy z powiązaniem pomiędzy kolejnymi śledztwami. Podobne kłopoty mieli główni bohaterowie. Coraz brutalniejsze zbrodnie, dowody zamiast przybliżać do rozwiązania zagadki, co najwyżej wprawiające w większą konsternację, wyścig z czasem, dawne manuskrypty, bezwzględna organizacja i krwawy księżyc... Jestem pod ogromnym wrażeniem lekkości i łatwości z jaką Thomas Arnold kreuje swoją historię. Każdy element tej układanki ma swoje miejsce i znaczenie, które poznajemy dopiero w finałowej scenie. Autor z wielką wprawą manewruje wśród zawiłych kolei losu i ani na moment nie wychodzi ze swej roli. Dynamiczna akcja miota emocjami czytelnika na lewo i prawo, zmusza go do zaangażowania się i czytania z wielką uwagą. Co nie jest trudne bo książka wciąga od pierwszego słowa i nie chce wypuścić ze swojego świata, póki nie zostanie osiągnięta puenta. Powiem szczerze, że na początku obawiałam się, że mnogość wątków może się pogubić w trakcie rozwijania akcji. Na szczęście sprawnie łączą się w zgrabną całość, logiczną, przemyślaną i całkiem możliwą do wystąpienia w naturalnych, rzeczywistych warunkach. Co trochę mnie przeraziło. Fanatyzm religijny to jeden z tych żywiołów, które brutalnie niszczą wszystko wokół, niosąc zagładę i śmierć. Obecnie jesteśmy świadkami podobnych wydarzeń i to właśnie one podbijają niepokój podczas lektury tej książki. 

W "Tetragonie" kontynuujemy przyjaźń z intrygującym policyjnym duetem. Ale nie musicie znać poprzedniej książki, by w pełni oddać się tej, którą trzymacie w rękach. To duży plus. Dla fanów Thomasa Arnolda spotkanie z Adamsem i Rossem to kolejna niesamowita przygoda oraz możliwość poznania mężczyzn z innej perspektywy, w innej sytuacji. Jesteśmy świadkami jak rozwija się ta szorstka, męska przyjaźń, do czego prowadzi i jakie ma szanse na przyszłość. 
Postacie drugoplanowe są równie dobrze przedstawione. Systematycznie poznajemy ich charaktery, motywacje co dale nam możliwość oceny sytuacji, w których się znajdują czy tworzą. Thomas Arnold potrafi zaskoczyć. Nie spodziewałam się niektórych wydarzeń, a osoby całkiem neutralne pokazywały swoją drugą twarz...

"Tetragon" to bardzo ciekawy thriller, który dobitnie uświadomił mi, że nie mamy pojęcia co siedzi w drugim człowieku... także w naszym bliskim, za którego ręczymy własną głową...

Arnoldzie! Jestem pod wrażeniem... Tak trzymaj :)








"Tetragon" Thomas Arnold, Agencja Reklamowo- Wydawnicza Vectra 2015








Książkę pochłonęłam dzięki uprzejmości jej autora- Thomasa Arnolda :) Dziękuję za zaufanie i cudownie miłą wymianę korespondencji ;)




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka